Alzheimer-forum opiekunów

U dziadka /nie chorował na alzheimera/ wystąpiło zatrzymanie krążenia- przyjechało pogotowie i lekarz wystawił kartę zgonu. Babcia jest pod opieką przychodni, ale oni nie chcą przyjść nawet jak się coś dzieje, więc mamy w odwodzie lekarza prywatnego wzywanego jak się coś dzieje. On może wystawić kar...

Tomku u Babci tazykinezja wstąpiła bez leków - i chyba to był najgorszy okres w opiece, bo fizycznie nie dawaliśmy rady.

Witaj Anielko. Życzę dużo sił, forum jest kopalnia informacji. Jak będziesz miała pytania to pisz.

Olu, ze skierowanie od lekarza POZ na pielęgniarską opiekę długoterminową obdzwaniasz/objeżdżasz przychodnie/poradnie mające umowę z NFZ na taką opiekę. Tu masz link do informacji o tych świadczeniach http://www.nfz-warszawa.pl/dla-pacjenta/co-kazdy-pacjent-wiedziec-powinien/swiadczenia-pielegnacyjn...

By móc się kimś opiekować trzeba zadbać też o siebie - szkoda, że wcześniej to do mnie nie docierało. A skoro poza narzeczonym nie miałaś pomocy to sytuacja zmusiła Cię do podjęcia decyzji o oddaniu babci do domu opieki. To nie są łatwe decyzje, każdy z nas biorąc pod uwagę okoliczności i możliwości...

Babcia gdy miała zakładanego PEG nie była ubezwłasnowolniona, nie była też w stanie wyrazić zgody. Mimo to lekarze rozumiejąc sytuacje PEGa założyli.

Na 2 tygodnie przyjechała koleżanka i pomagała. Kupiłam matę ślizgową i to ułatwiło przesuwanie i poprawianie na łóżku
http://www.pomocedlaseniora.pl/nosze-pl ... ale-45-411" target="newWin

http://www.rp.pl/Medycyna-i-zdrowie/306 ... .html#ap-2" target="newWin
Wiem, że było, ale tu jeszcze trochę danych.

Wirginio
wyrazy współczucia.
Przepraszam, że dopiero teraz, ale ja po mojej operacji w styczniu przestałam reagować na dotychczas brane leki i tyle czasu trwało nim udało się do stanu, że znów jestem w stanie pisać.

Czy ktoś z Was używał podnośnika przy pielęgnacji osoby leżącej, bezwładnej? Pod koniec stycznia mam operację i potem będę miała surowy zakaz dźwigania przez co najmniej miesiąc, o ile wszystko pójdzie dobrze. Jak gorzej to ponad pół roku... - nawet nie chcę o tym myśleć