Dobry wieczór, Na zmianę z siostrą opiekujemy się mamą z zaawansowaną demencją. Na nodze pojawiła jej się rana (wygląda trochę jak otarcie od obuwia, ale tylko tak wygląda, bo mama nigdzie nie wychodzi i tak naprawdę nie wiemy skąd się wzięła). Rana nie chce się goić, głównie dlatego, że mama na chwilę spuszczona z oka, lub w nocy, nieustannie coś przy niej kombinuje - skubie, pociera itd, co tylko pogarsza sytuację. Lekarka kazała stosować specjalny żel, i żeby zapobiec dotykaniu powiedziała żeby nogę bandażować.
I moje pytanie - czy jest jakiś skuteczny sposób, który pozwoli na zabezpieczenie opatrunku w taki sposób, żeby mama go nie dała rady sama ściągnąć? Bo robi to przez cały czas, oczywiście twierdząc że to nie ona. Opatrunek powinien być "oddychający" więc żadne foliowe/plastikowe zabezpieczenia nie wchodzą w grę. Jesteśmy załamane, bo mimo naszych starań noga wygląda coraz gorzej.
Bardzo proszę o radę
Alicja