proszę o wsparcie

Z doświadczenia opiekunów.
Malina
Posty: 1
Rejestracja: czwartek 15 gru 2016, 00:15
Lokalizacja: wielkopolska

proszę o wsparcie

Post autor: Malina »

Witam serdecznie,
Chcę napisać do Państwa ponieważ mam problem i szukam jakiejś pomocy.
Mój Dziadek od dobrych 8 lat choruje na Alzheimera.
Obecnie jest w szpitalu, ma zanik połykania.
Lekarze mówią, że broni się przed możliwością założenia sondy by karmić w ten właśnie sposób.
Niby także stwierdzili , ze musi byc zgoda pacjenta na to by ja zalozyc. Jestem w trakcie zalatwiania ubezwłasnowolnienia.
Czy moga mi panstwo udzielic jakiejs pomocy. Czyt. czy jest jeszcze jakas inna mozliwosc karmienia? Wiem - ze te pytanie moze wydac sie dziwne - ale szukam pomocy na kazdy mozliwy sposob.
Proszę o zrozumienie i przede wszytskim wyrozumiałość...
Dziękuję z góry za każda poradę.
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: proszę o wsparcie

Post autor: Tomek »

Jest możliwość założenia PEG'a ale pewnie nie o to Tobie chodziło, ponieważ do tego też potrzeba zgody.

O ile się nie mylę to lekarz może założyć sondę bez zgody jeżeli uzna, że jest to zabieg ratujący życie.
Krystyna
Posty: 42
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:52

Re: proszę o wsparcie

Post autor: Krystyna »

Moja córka ma założony PEG i jest to rzecz zbawienna dla niej i dla mnie. Niestety musi być bardzo dokładnie miksowane i przecierane jedzenie. Poradziłam sobie z tym, zwracając się do poradni żywieniowej, dzięki temu mam regularnie dostarczane jedzenie i strzykawki do podawania przez pega. Nie mam doświadczenia z sondą, która jest prowadzona przez nos, ale peg jest schowany pod ubraniem i łatwiejszy w utrzymaniu.
Anka
Posty: 106
Rejestracja: wtorek 06 gru 2011, 15:59

Re: proszę o wsparcie

Post autor: Anka »

Babcia gdy miała zakładanego PEG nie była ubezwłasnowolniona, nie była też w stanie wyrazić zgody. Mimo to lekarze rozumiejąc sytuacje PEGa założyli.
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: proszę o wsparcie

Post autor: Tomek »

To dosyć mocno zależy od indywidualnego podejścia lekarza.
Czasami lekarze podciągają to pod zabieg ratujący życie a czasami po prostu nie przejmują się przepisami tylko kierują się rozsądkiem.
Są oczywiście też tacy, którzy bez ubezwłasnowolnienia nic nie zrobią.
ODPOWIEDZ