ubezwlasnowolnie osoby w dps

Prawo, porady prawne, ustawy, wzory pism, poradniki.
Pomoc społeczna. Kodeks postępowania cywilnego. Kodeks rodzinny i opiekuńczy.
Ubezwłasnowolnienie. Niepełnosprawność. Emerytura, renta. Podatki.
dorota88
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 20 lut 2017, 12:26

ubezwlasnowolnie osoby w dps

Post autor: dorota88 »

Witam.
Zwracam się z serdeczną prośba o każda radę, pomoc.
Od dwóch miesięcy mój tata przebywa w państwowym osrdoku dps. Jest osooba chora na Alzheimera. Nie został ubezwłasnowolnionu, natomiast całą procedura umieszczenia była przez sąd o umieszczenie bez jego zgody. Oczywiście nie znając się na niczym, postapilam jak doradzaly Panie z MOPS. Tata jest osobą chodząca, opiekowalam sie tyle na ile sił fizycznych i psychicznych mi wystarczyło. Przezywalam koszmar z oddaniem, bo nie mogłam się z tym pogodzic...aż do momentu gdzie zobaczyłam jak w osrodku odzyl i jaką ma profesjonalna opiekę. Odwiedzam go co 2,3 dni..mam 25km do ośrodka.Skracajac mój problem. Tata ma wysoką emeryturę, 70 % zabiera ośrodek, reszta dopłaca gmina...gdyż nas z siostrą na to nie stać, zarabiamy najniższe krajowe. Jak się okazało zostaje co miesiąc 600zl dla taty. Tata nie jest w stanie zrobić przy sobie nic,chodzi ale nie ogarnia co się wokół dzieje,nosi pampersy,nie jest w stanie o niczym świadomie decydować. Z siostrą wozimy mu jedzenie, owoce, dowozimy ciuchy itd. Oczywiście to nie stanowi żadnego problemu. Ale jak spytalam się co z taty emerytura, która zostaje i jest na jego wydatki to się zdziwiłam. Bo tacie jej dac nie dadzą bo np zje, czy zgubi. Więc spytalam czy listę zakupów mogę robić, to tacie coś Panie z ośrodka kupią, czy ja ja przyjadę do taty w trakcie wyskocze po zakupy. Pani delikatnie zasugerowała, że to dla nich problem, bo to duża suma i wolałaby żeby była dla nas, Ale my nie możemy jej odbieraćttak czy siak, bo nie mamy do tego prawa. I ja to rozumiem...Ale jeśli te pieniądze mają leżeć i składać się na kupke a później jakieś spadki to nie rozumiem. Inaczej to sobie wyobrażałam. Dodam że dodatkowo ubezpieczam tatę i za to płace ja, nie ośrodek z jego pieniędzy. Mimo wszystko niezależnie czy te pieniądze przepadną nie zmieni to wiele, ale może ułatwić mi i siostrze trochę życie. Notariusz nie wchodzi w grę bo Tata się nie podpisze sam. Doradzcie proszę co można, co powinnam zrobic
wigi
Posty: 1051
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: ubezwlasnowolnie osoby w dps

Post autor: wigi »

Witaj, Dorota
Czy Tata ma konto bankowe, do którego macie pełnomocnictwo?
Jeśli tak, to możecie paniom z DPS powiedzieć, by przekazywały tę kwotę na rachunek Taty w banku. Nie powinno to stanowić problemu.
Ewentualnie możecie spróbować założyć konto w banku na siebie i ojca, jako współwłaściciela konta.
Jeśli nie to pozostaje tylko wystąpienie do sądu o ubezwłasnowolnienie.
dorota88
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 20 lut 2017, 12:26

Re: ubezwlasnowolnie osoby w dps

Post autor: dorota88 »

Tata kiedyś miał konto ale jednak wolał do ręki. Jego decyzja. Niestety nigdy nie pomyslalysmy o tym że później może być problem. Nigdy nie brałam pod uwagi ubezwłasnowolnienie, ale też nie byłam świadoma ze wyniknie taki problem. Dodatkowo w domu kilka rachunków jest na tatę, aczkolwiek Nie stanowi to dla nas problemu bo za nie po prostu płacimy, nigdy nie oczekiwałam od taty pieniędzy, ponadto myślałam że w ośrodku będą dbać ponad procedury i kupować mu coś , doradzać się nas...oni też w końcu nauczyli się jego zachowań i potrzeb. Nie chcę spadku i żeby te pieniądze się odkladaly, wolę dac mu więcej z tego co sobie wypracował z emerytury z miesiąca na miesiąc, w końcu to jego pieniądze. Chcę wszystko zgodnie z prawem. Założenie konta to w momencie kiedy on będzie właścicielem a ja współwłaścicielem...Ale jak już wspomniałam Tata nie jest w stanie złożyć podpisu, może zrobić nieudolne maźniecie jak małe dziecko.
wigi
Posty: 1051
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: ubezwlasnowolnie osoby w dps

Post autor: wigi »

Dorota, dowiedz się w bankach, może jest możliwe założenie konta wspólnego bez podpisu współwłaściciela.
Jeśli nie to pozostaje tylko sprawa w sądzie o ubezwłasnowolnienie.
ODPOWIEDZ