Co robić - gdy już jest po wszystkim

Kącik byłych opiekunów
andrzej_gdansk
Posty: 22
Rejestracja: niedziela 05 lut 2017, 21:25

Re: Co robić - gdy już jest po wszystkim

Post autor: andrzej_gdansk »

Mimo, że od śmierci Taty minęły właśnie 4 tygodnie, cały czas mam wrażenie jakby to było wczoraj.
Systematycznie śni mi się w nocy. Zresztą cały czas mam problemy ze snem, nie mogę spać, jak już zasnę to śpię czujnie i budzi mnie każdy najmniejszy hałas (przyzwyczajenie - zawsze musiałem pilnować czy Tato się w nocy nie obudził i nie szukał łazienki). A jak mnie coś wybudzi to dalej nie mogę zasnąć.
W domu też nie wiemy za bardzo co ze sobą zrobić, wypełniał praktycznie cały nasz czas. Kilka miesięcy temu zrezygnowałem z pracy, żeby móc się nim wspólnie z Mamą opiekować (czego zresztą nie żałuję). A na razie póki jeszcze nie ma decyzji o rencie rodzinnej nie chcemy zaczynać porządków z jego rzeczami.
No i będę sobie pomału szukał pracy znowu.
Myślę też o jakimś zwierzaku do domu dla Mamy, żeby miała jakieś zajęcie.
wigi
Posty: 1051
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Co robić - gdy już jest po wszystkim

Post autor: wigi »

andrzej_gdansk"
Przestawienie się z trybu "opiekun" na tryb "normalne życie" wymaga czasu. Nie jest to łatwe po tak absobującej opiece, jaką jest opieka nad chorym z otępieniem. To może trwać dość długo, nawet 2-3 lata. Ja też długo dochodziłam do siebie, kiedy moi Rodzice odeszli (Mama była chora na Alzheimera, Ojciec był coraz bardziej niedołężny fizycznie, umysłowo w trochę lepszym stanie niż Mama). Nic na siłę.
Co do Mamy to lepiej pomyśl o zapisaniu Jej do jakiegoś Klubu Seniora. Pobyt między ludźmi na pewno zrobi Jej lepiej niż zwierzak, do posiadania którego chyba nie jest przyzwyczajona (?). Pandemia się skończy, mam nadzieję i takie kluby znowu będą otwarte.
Powrót do pracy to dobra rzecz. Może przyjmą Cię z powrotem w tej poprzedniej?
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: Co robić - gdy już jest po wszystkim

Post autor: Tomek »

To się potrafi utrzymać przez dłuży czas takie życie w napięciu i ciągłym czuwaniu, że trzeba zajrzeć do chorego mimo, że już jego nie ma. Dużo nawyków będzie się jeszcze utrzymywać a problemy ze snem to niestety mieszanka nerwów z przygnębieniem i tysiącem myśli. Potrzeba czasu i odnalezienia czegoś nowego dla siebie co pozwoli oderwać myśli od tego co było.
andrzej_gdansk
Posty: 22
Rejestracja: niedziela 05 lut 2017, 21:25

Re: Co robić - gdy już jest po wszystkim

Post autor: andrzej_gdansk »

Po prawie 5 miesiącach kilka razy w tygodniu Ojciec śni mi się w nocy. Oczywiście sen czujny, każdy najmniejszy hałas i się budzę, a później nie mogę zasnąć.
W tym względzie dochodzenie do siebie idzie mi opornie.
Natomiast z pozytywów - od początku kwietnia jestem w nowej pracy i staram się żeby mnie mocno absorbowała. Udało mi się trafić w firmę z dobrą atmosferą i bardzo fajną osobą do bezpośredniej współpracy. W sumie to mogę powiedzieć, że w tym momencie w pracy odpoczywam psychicznie - całkowicie nowe środowisko i dużo nowych wyzwań. Staram się też odbudowywać relacje ze znajomymi, w końcu mogę wyjść z domu i nie zastanawiać się czy zaraz nie będę musiał wracać albo co zastanę jak wrócę.
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: Co robić - gdy już jest po wszystkim

Post autor: Tomek »

Nie bez powodu się mówi "czas leczy rany". Zobaczysz, że dalej będzie coraz lepiej. Trzymaj się i pisz dalej jak tylko będziesz miał ochotę :)
ODPOWIEDZ