Dziękuję Wszystkim za słowa wsparcia. U mnie choroba nie trwała długo ale szybko I nagle się nasiliła a może to ja jej nie rozpoznałam lekarz nie uprzedzil...Dlatego reakcja była strasznie ciężka. Tym bardziej Was podziwiam.
Tak jak napisala Zanzara - "najlepsza" w tym jest "rodzina". Chcialam byc w porzadku i mimo dylematow powiadomilam ich o pogrzebie Taty. NIE POWINNAM. Pozostał niesmak i wściekłość.
Ja już też po drugiej stronie...
Re: Ja już też po drugiej stronie...
źle się wyrazilam "u mnie" tzn. u Taty - choroba nie trwala dlugo. Nie wiem czy to był Alzheimer czy też przerzuty wynikające z choroby wiodącej. Efekt ten sam. Oznaki były już wcześniej ale je wypierałam.
Re: Ja już też po drugiej stronie...
"Alice -Stell Life". Zastanawiałam się jak w słowach zamknąć uczucia związane z tą chorobą u kogoś bliskiego. To niemożliwe.
Zrozumie to TYLKO ktoś kto tego doświadczył..
Opisuje je też film który przed chwilą pokazala TVP2.
Zrozumie to TYLKO ktoś kto tego doświadczył..
Opisuje je też film który przed chwilą pokazala TVP2.