Mama chce mieszkać sama i już!

Tu dzielimy się naszymi historiami związanymi z chorobą Alzheimera lub innymi demencjami.
walerianka
Posty: 3
Rejestracja: sobota 02 wrz 2017, 07:23

Mama chce mieszkać sama i już!

Post autor: walerianka »

Dzien dobry, chcialabym sie przywitac, bo to moj pierwszy post na forum. Mam 42 lata, jestem jedynaczka, moj tata umarl dawno temu, wiec opieka nad moja mama spada wylacznie na mnie
Mama ma 77 lat, wlasnie zaczelysmy diagnostyke, ale wszystko wskazuje na Alzheimera. Problemy z pamiecia i coraz wieksza bezradnosc to jedno, ale z drugiej strony mama ma urojenia, uwaza, ze jest sledzona, nagrywana, sasiedzi i osoby mijajace ja na ulicy sa w zmowie, obserwuja ja i zdaja komus (?) relacje. Coraz czesciej niestety wspomina, ze ja i moja rodzina tez jestesmy w zmowie. Postep choroby jest bardzo szybki, jeszcze 4 miesiace temu nie miala zadnych urojen albo o nich nie mowila, pamiec miala duzo lepsza niz teraz i slowo Alzheimer nawet nie przyszloby mi do glowy.
Mieszka sama w Warszawie, ja w innej miejscowosci ok. 40 km od niej. Wiele razy namawialam ja, zeby z nami zamieszkala, ale nie ma na to szans: pobedzie 2-3 dni i wraca do siebie, nie dajemy rady jej zatrzymac w zaden sposob, a jest jeszcze na tyle sprawna, ze sama pokonuje droge pociagiem do siebie (choc zdarzylo jej sie juz wysiadac nie tam, gdzie trzeba). Stanowczo odmawia zamieszkania z nami, ostatnio juz w ogole nie daje sie namowic na przyjazd. Nie, i koniec!
Opiekunki zadnej do swojego domu nie wpusci, bo wszyscy sa podstawieni, ostatnio przestala nawet otwierac sasiadce, ktora znala od wielu lat, jedynej, ktorej ufala.
Wczoraj bylysmy na pierwszej wizycie u neurologa, troche podstepem, bo mama od kilku lat nie byla u lekarza (ma obsesje tego, ze jest zdrowa, ze lekarze jej niepotrzebni, bo swietnie dba o siebie sama - faktycznie jak na swoj wiek jest bardzo sprawna, jezdzi rowerem, cwiczy na silowni plenerowej). Lekarz stwierdzila, ze powinnam zaopiekowac sie mama w miejscu jej zamieszkania zamiast brac ja do nas. Niestety to niemozliwe: pracuje, mam meza, dwoje dzieci, w tym jedno niepelnosprawne. Stala calodobowa opiekunka w domu mamy tez nie wchodzi w gre, bo mama jej nie wpusci, poza tym zwyczajnie nas na to nie stac. Gdyby mama zamieszkala u nas, moglibysmy wynajac jej mieszkanie i z tych srodkow pokryc koszty opiekunki, ktora przychodzilaby do mamy, kiedy my jestesmy w pracy.
Czuje sie bezradna, nie wiem, co bedzie dalej. Wiem, ze mama nie moze mieszkac sama.
Porusze jeszcze jedna sprawe - pelnomocnictwo notarialne, o ktorym dowiedzialam sie z tego forum. Jak przekonac do tego mame? Obecnie nie widze szansy, zeby sie zgodzila, jest bardzo nieufna. Wczoraj przyznala sie lekarce, ze zrobila bledny przelew, lekarz zasugerowala, zeby mnie przekazac robienie przelewow, mama potwierdzila, ze to dobry pomysl, a pol godziny od wyjscia powiedziala mi, ze na nic takiego sie nie zgadzala i ze chce jej ukrasc pieniadze.
Prosze o Wasze opinie, rady, wskazowki.
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Mama chce mieszkać sama i już!

Post autor: wigi »

Witaj, Walerianka.
W opisanej przez Ciebie sytuacji wydaje mi się, że najlepszym wyjściem byłoby, żebyś wzięła urlop w pracy i zamieszkała z Mamą przez jakiś czas (miesiąc?). Inaczej raczej nie uda Ci się ogarnąć spraw Mamy. Myślę, że łatwiej będzie Ci zorganizować na ten czas jakąś pomoc dla męża i dzieci. Przede wszystkim trzeba skończyć diagnostykę Mamy. Mieszkając z Mamą zorientujesz się dużo łatwiej i szybciej we wszystkich sprawach finansowych Mamy, jak też w tym, jak ogólnie sobie Mama radzi (jedzenie, zakupy, sprzątanie itp.).
W przypadku banku (banków) to najlepiej byłoby, żeby Mama podpisała Ci pełnomocnictwo w tym konkretnym banku (bankach), w którym ma konto. Banki nie honorują ogólnego pełnomocnictwa notarialnego, musi być ono bardzo szczegółowe, dlatego lepiej zrobić to bezpośrednio w banku. Nie mów Mamie, że chcesz ją zastąpić, a tylko, że chcesz jej pomóc. Wiele spraw z chorymi trzeba załatwiać trochę podstępem. Tacy chorzy bywają bardzo uparci, nie myślą logicznie, więc argumentów logicznych nie można stosować.
Mama już chyba zdaje sobie sprawę, że ma kłopoty z pamięcią, więc bazuj na tym. Spróbuj ją nakłonić do wyjazdu do Ciebie, choć na jakiś czas, pod jakimś pretekstem - zobaczenia wnuków, zmiany klimatu itp. Nie mów Mamie na razie, że to ma być docelowo pobyt na stałe.
walerianka
Posty: 3
Rejestracja: sobota 02 wrz 2017, 07:23

Re: Mama chce mieszkać sama i już!

Post autor: walerianka »

Dziękuję za odpowiedź.
Niestety jest coraz gorzej. Udało mi się na parę dni zabrać mamę do siebie, ale była bardzo zdenerwowana, chodziła w nocy, krzyczała, tupała i wciąż powtarzała, że chce wrócić do siebie. Po powrocie do swojego mieszkania trochę się uspokoiła, ale nie chce nikogo wpuszczać. Ja mam swoje klucze, więc wchodzę, ale za każdym razem jest problem, mama trzyma drzwi, nie chce otworzyć, ja odchodzę, po jakimś czasie się uspakaja, ponawiam próbę i wchodzę, ale trochę posiedzę u niej i znowu mnie wygania, widać, że za wszelką cenę chce zostać sama. Na szczęście wpuszcza jeszcze mojego męża i czasem jedną sąsiadkę.
My oboje pracujemy, więc możemy przyjeżdżać jedynie po południu. W ciągu dnia zaczęła do mamy przychodzić opiekunka na parę godzin dziennie (docelowo miała być opieka całodobowa), ale mama kategorycznie odmówiła jej wpuszczania, powiedziała, że jak dalej będzie przychodzić, to wezwie policję. Przy tym wszystkim mama mówi bardzo spójnie i wiarygodniee, dla obcych osób może czasem brzmieć jak osoba zdrowa.
Duży problem mamy z podawaniem lekarstw. Mama trzy razy była ze mną u lekarzy (różnych, w tym neurologa od Alzheimera), trzy razy obiecała lekarzowi, ze będzie brała przepisany lek i z każdym razem jak przyjeżdżała do domu, oznajmiała nam, że ona już nie musi brać lekarstwa, bo "lekarz do niej zadzwonił i powiedział, ze to nieaktualne". Na razie dostaje tylko 1 raz dziennie Rispolept, więc udaje się go dodawać do jedzenia, ale nie mam pojęcia, co będzie dalej.
Raz jak mama była w bardzo złym stanie (nie jadła, leżała na łózko i miała silne urojenia, to było na początku brania leku), wezwałam do niej karetkę, która zabrała ją do szpitala. Lekarz po rozmowie z mamą nie zatrzymał jej na oddziale, na wypisie mam, ze pacjenta wprawdzie ma urojenia, ale mówi w sposób spójny i logiczny:(
Jesteśmy w trakcie diagnostyki, do listopada są zaplanowane badania (jeśli mama na wszystkie pójdzie, bo za każdym razem używam podstępu, a i tak na jednej wizycie już nie była).
Dodam, że mama zawsze była osobą o silnym charakterze, apodyktyczną, pełniła kierownicze stanowiska. Od wielu lat mieszka sama i nigdy nie dążyła do głębszych kontaktów ze mną ani z wnukami (tylko tyle ile konieczne). Nie wiem, co robić dalej. Wiem, że nie powinna mieszkać sama, czuję się bezradna.
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Mama chce mieszkać sama i już!

Post autor: wigi »

Walerianka, jak Mama sobie radzi w codziennych sprawach? Jedzenie, mycie, sprzątanie itp?
W tej chwili najważniejsze jest zdiagnozowanie Mamy.

Mama mieszka w Warszawie. Możesz się skontaktować też z Polskim Stowarzyszeniem Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera http://www.alzheimer-waw.pl/" target="newWin
walerianka
Posty: 3
Rejestracja: sobota 02 wrz 2017, 07:23

Re: Mama chce mieszkać sama i już!

Post autor: walerianka »

No wlasnie srednio sobie radzi.
Mycie, ubieranie OK, ale w domu ma balagan (wczesniej byla wrecz pedantycznie porzadna). Ma duzy problem z ogarnieciem zakupow i przelewow za rachunki. Chodzi przez caly dzien w szlafroku. Ciagle cos gubi (okulary, klucze, dokumenty) i oskarza mnie o kradziez.
Z jedzeniem tez nie za dobrze, jak ja daje rade, to jej gotuje. Ona niby zarzeka sie, ze nie chce i ze bedzie to robic sama, ale jak zrobie zakupy i zagladam potem do lodowki, to ciagle widze te same rzeczy nieruszone. Jak byla u nas, to chetnie jadla, ale widzialam, ze z gotowaniem juz jej nie szlo.
Ktoregos dnia chciala o polnocy wyjsc przed blok w szlafroku ze szklanka wody, bo ktos jej kazal "wziac udzial w ceremonii" :( Teraz w ogole tego nie pamieta.
Ostateczna diagnoza bedzie w listopadzie, ale juz wlasciwie pewne, ze to A.
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Mama chce mieszkać sama i już!

Post autor: wigi »

Walerianka, skoro Mama tak gwałtownie reaguje w czasie pobytu u Ciebie, to nie powinnaś jej na razie zabierać do siebie. Tutaj "na siłę" nic się nie da załatwić.
Tak jak napisałam w jednym z poprzednich postów, najlepiej byłoby, żebyś na jakiś czas zamieszkała z Mamą. Trudno określić na jaki, bo to będzie zależało od rozwoju sytuacji.
Mama musi się przyzwyczaić do obecności drugiej osoby w domu. Z doskoku tego niestety nie załatwisz. Reakcje Mamy, jakie opisujesz to reakcje lękowe.
Dokumenty musisz pochować w miejscu niedostępnym dla Mamy. Przelewy itp. musisz robić razem z Mamą.
Zakupy też musisz robić razem z Mamą, gotować również itp.
Mamie powiedz coś w tym stylu, że musisz z nią zamieszkać, bo masz coś do załatwienia w Warszawie itp.
Jak Mama się przyzwyczai do Ciebie to dopiero wtedy wprowadź opiekunkę. Ale na początku musisz być obecna w domu Mamy, kiedy ta opiekunka przychodzi. Mamie nie możesz mówić, że to opiekunka tylko że to pani do pomocy.
Innym rozwiązaniem jest Dom Dziennej Opieki.
ODPOWIEDZ