Nagłe pogorszenie

Tu dzielimy się naszymi historiami związanymi z chorobą Alzheimera lub innymi demencjami.
Karol
Posty: 11
Rejestracja: niedziela 11 lut 2018, 19:53

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: Karol »

wigi pisze:A co na to lekarz, pod którego opieką była ciocia przed pobytem w szpitalu?
Niestety nie mogłem się skontaktować z Panią doktor ktora prowadzi Ciocie, przebywa obecnie na urlopie. Poza tym wątpię żeby chciała się wypowiadać nie widząc Cioci ani jej badań bo jest w tym dość powściągliwa. Poza tym dzieli nas prawie 400 km. Ciocia leczona jest w Gnieźnie natomiast mieszkamy w Radomiu. I tu pojawia sie mój kolejny dylemat, gdybym nawet zabrał Ciocie ze szpitala na własne żądanie nie wiem jak zniesie czterogodzinną podróż samochodem biorąc pod uwagę jej stan
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: wigi »

Hmm... W takiej sytuacji spróbuj może najpierw załatwić przeniesienie cioci do szpitala psychiatrycznego w Radomiu. I przewóz karetką. Motywując to właśnie odległością.
Najpierw musiałbyś zwrócić się do szpitala w Radomiu.
Karol
Posty: 11
Rejestracja: niedziela 11 lut 2018, 19:53

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: Karol »

To jest chyba najlepsze rozwiązanie Wigi, boję się jak Ciocia zniesie podróż zwykłym samochodem, karetka chociaż po części rozwiązuje ten problem. Tylko nie wiem czego mogę spodziewać się po naszej służbie zdrowia, czy wyrażą na to w ogóle zgodę
anna 1
Posty: 17
Rejestracja: środa 26 paź 2016, 19:38

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: anna 1 »

dla naszych podopiecznych wszystko co nowe,inne jest szokiem.ciocia jest półprzytomna, myślę,że w takiej sytuacji to może pomóc w przewiezieniu. zabierz ją stamtąd jak najszybciej.
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: wigi »

Karol pisze:To jest chyba najlepsze rozwiązanie Wigi, boję się jak Ciocia zniesie podróż zwykłym samochodem, karetka chociaż po części rozwiązuje ten problem. Tylko nie wiem czego mogę spodziewać się po naszej służbie zdrowia, czy wyrażą na to w ogóle zgodę
To szpitale muszą załatwić między sobą. Dlatego musisz się wybrać do szpitala psychiatrycznego w Radomiu i ich uprosić, by przyjęli ciocię.
basiaz
Posty: 101
Rejestracja: środa 14 sie 2013, 21:19

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: basiaz »

Podobnie jak Wigi wydaje mi się, że to przedawkowanie leków. Dodatkowo być może parkinsonizm polekowy, bo twoja ciocia leży i nie może utrzymać pozycji pionowej. Zapytaj lekarzy, czy ciocia dostaje leki, które mogą powodować parkinsonizm polekowy. Moja mama dostała parkinsonizm polekowy po leku o nazwie "Rispolept". Dopiero po odstawieniu leku i 3 miesiącach ćwiczeń zaczęła ponownie chodzić. Czy na oddziale psychiatrycznym nie ma psychogeriatry doświadczonego w leczeniu chorych z otępieniami? To taki lekarz powinien leczyć twoją ciocię, a nie zwykły psychiatra. Z tego co opisujesz lekarze zamiast pomóc Twojej cioci to jej zaszkodzili.
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: wigi »

W tej chwili wszystkie leki, jakie podają cioci w szpitalu muszą być odstawione. Oczywiście nie z dnia na dzień.
W tej sytuacji lekarzom trzeba "patrzeć na ręce" i bezwzględnie domagać się odstawienia leków.
Karol, czy możesz nam napisać, jakie leki zaaplikowano Twojej cioci i w jakich dawkach?
Karol
Posty: 11
Rejestracja: niedziela 11 lut 2018, 19:53

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: Karol »

Na szczęście pojawiło się maleńkie światełko w tunelu, Ciocia była dziś w odrobinę lepszej kondycji. Minęła jej senność, wróciła większa świadomość. Dziś Ciocia rozumiała zadawane pytania i na nie odpowiadała. Choć nadal większość wypowiedzi pozostała na poziomie tylko jej znanego języka. Z chodzeniem nadal jest duży problem, ale Ciocia jest zdecydowanie bardziej kontaktowa co bardzo mnie ucieszyło... swoją drogą ta choroba uczy człowieka jak bardzo można się cieszyć z drobnych rzeczy, choć z minimalnej poprawy :) co do leków powodujących parkinsonizm to ciężko mi powiedzieć ale z tego co kojarze jest to jeden z objawów niepożądanych zażywania neuroleptykow ktore Ciocia przyjmowała więc być może jest to dobry trop. Bardzo dziękuję Basiu za sugestię, jutro o to zapytam. Wigi, co do leków ktore Ciocia przyjmowała na oddziale to byl to citabax 25mg, ketrel 150mg, hydroxizinum 25mg,afobam,oxazepan ale tu niestety dawek nie pamietam oraz biomentin. Po mojej pierwszej interwencji zeezygnowano z ketrelu, zastapili go relanium. Po kolejnej rozmowie z ordynatorem i mojej prosbie ograniczenia leków wycofano prawie wszystko, pozostalo triticco 75mg, hydroxizinum 25mg oraz biomentin, dołączono natomiast lek na poprawę ukrwienia mózgu. To wszystko są leki ktore widnialy w rozpisce, ale nikt nie wie czy Ciocia nie dostawala czegos extra żeby zapewnić sobie spokój na oddziale... mam nadzieję że te wszystkie objawy są spowodowane lekami. Z ordynatorem oddziału jestem umówiony że niezależnie od stanu Cioci zabieram ją w poniedziałek do domu
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: wigi »

Karol pisze:Po kolejnej rozmowie z ordynatorem i mojej prosbie ograniczenia leków wycofano prawie wszystko, pozostalo triticco 75mg, hydroxizinum 25mg oraz biomentin, dołączono natomiast lek na poprawę ukrwienia mózgu. To wszystko są leki ktore widnialy w rozpisce, ale nikt nie wie czy Ciocia nie dostawala czegos extra żeby zapewnić sobie spokój na oddziale... mam nadzieję że te wszystkie objawy są spowodowane lekami. Z ordynatorem oddziału jestem umówiony że niezależnie od stanu Cioci zabieram ją w poniedziałek do domu
Triticco 75 mg i hydroxizinum 25 mg też powinny być wycofane. Zwłaszcza teraz. One też działają głównie nasennie.
Biomentin to memamtyna - lek dedykowany w chorobie Alzheimera, więc bezwzględnie powinien być podawany. Możesz się zapytać o ewentualne wprowadzenie rywastygminy zamiast tamtych uspokajaczy - zwłaszcza w formie plastrów transdermalnych. To też lek dedykowany w chorobie Alzheimera, może być podawany równolegle z memamtyną.
Po odtruciu cioci ewentualne dodatkowe leki trzeba ustawić na nowo.
Karol pisze:nikt nie wie czy Ciocia nie dostawala czegos extra żeby zapewnić sobie spokój na oddziale
Nikt nie wie?? To co za szpital, że pielęgniarki nie wpisują podawanych leków pacjentom do karty?
EwaB
Posty: 36
Rejestracja: czwartek 22 cze 2017, 11:03

Re: Nagłe pogorszenie

Post autor: EwaB »

Podziwiam Was wszystkich i za cała tę nazwijmy to...akcje.
Wigi niestety w niektorych szpitalach istnieje ten system nie wpisywania glownie jesli chodzi o leki uspokajajace aby pozbyc sie tzw problemu z chorym. Mnie tez sie tak zdazylo. Niestety. Trzeba uwazac.
Brawo wszyscy . Pozdrawiam i trzymam kciuki.
ODPOWIEDZ