Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Tu dzielimy się naszymi historiami związanymi z chorobą Alzheimera lub innymi demencjami.
Kaja816
Posty: 7
Rejestracja: środa 23 sty 2019, 12:23

Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: Kaja816 »

Witam
Mam 37 lat - W wieku 9 lat zmarła moja mama i byłam wychowywane przez ojca .
W domu nie zaznałam zbyt wiele miłości bo tata wiecznie był w pracy i nie jest osobą wylewną.
Od najmłodszych lat musiałam zajmować się domem - obiady śniadania dla taty gdy wyjeżdżał do pracy.
Jestem mu bardzo wdzięczna bo nie trafiłam do domu dziecka a mogłam bo tata został z 3 córkami jak mam zmarła.
Mój tata ma skończone 72 lata.
Nigdy nie czytał książek ani gazet - w głowie miał budowę domu i pracę .
Od 8 lat jet na emeryturze i wtedy się wszystko zaczęło.
Pierwsza zdiagnozowana choroba to rak prostaty - w związku z szybkim wykryciem został szybko zoperowany i śladu po raku nie ma .
Od ok. 2 lat zaczął mieć problemy z pamięcią - ale były to niewielkie problemy aż do czasu gdzie rok temu trafił do szpitala ponieważ przy ruchu bolało go w klatce piersiowej .
To co się wydarzyło w szpitalu ..........zawiozłam człowieka z bólem a wyszedł chory na głowę :-(
Dostałam telefon o północy - dzwonił Pan który z tatą był na sali i prosił abym szybko przyjechała do szpitala - w oddali w słuchawce słyszałam krzyki ... szybko pojechałam do szpitala i zastałam tatę zwiniętego w kłębek proszącego żeby nic jemu nie robili nad nim lekarz 2 pielęgniarki oraz 3 ratowników medycznych .
Mój tata był bezbronny jak dziecko - pytam co się tu stało?? Otrzymałam informację że tata się zagubił szukał wyjścia chodził po szpitalu i chcieli jemu dać zastrzyk na uspokojenie i stąd ta walka .
Tata mnie widząc trochę się uspokoił - podeszłam do lekarza i pytam ,, czy może Pan mi powiedzieć co się tu wydarzyło ?? A on do mnie ,, Co mam pani mówić demencja starcza - i to było wyjaśnienie całej sytuacji nic więcej nie chciał powiedzieć !!!
Zostałam z nim na noc a on cały czas mi opowiadał jakiś bzdury że idą po niego .... i ze się pali - koszmar..
Rano przyszedł ordynator szpitala wewnętrznego i oznajmił mi że tata ma Alzheimera
Przepisał leki i kazał go zabrać do domu.
Tata rzeczywiście w domu poczuł się lepiej ale problemy z pamięcią ma coraz gorsze .
Nie chcę pamiętać tamtej nocy - to był koszmar widząc w takim stanie swojego tatę.
Tata ma widoczny postęp z brakiem pamięci : non stop mówi o tym samym ; idzie gdzieś wraca i nie pamięta po co szedł ......
Proszę was o pomoc - szukam kogoś kto mi podpowie gdzie muszę się udać aby jakiś lekarz stwierdził czy to Alzheimer.
Miał kiedyś robiony tomograf głowy ale nie wykazało żadnych zmian ( było to badanie przed tym zajściem )
Gdzie mam się udać ?
Może ktoś mi poleci jakiegoś lekarza w woj. pomorskim lub warmia - mazury.
Jestem bezradan- nie mam już sił bo w domu też dzieci chorują i jeszcze mam na sumieniu tatę.....
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: wigi »

Kaja816 pisze:
Mój tata był bezbronny jak dziecko - pytam co się tu stało?? Otrzymałam informację że tata się zagubił szukał wyjścia chodził po szpitalu i chcieli jemu dać zastrzyk na uspokojenie i stąd ta walka .
Tata mnie widząc trochę się uspokoił - podeszłam do lekarza i pytam ,, czy może Pan mi powiedzieć co się tu wydarzyło ?? A on do mnie ,, Co mam pani mówić demencja starcza - i to było wyjaśnienie całej sytuacji nic więcej nie chciał powiedzieć !!!
Zostałam z nim na noc a on cały czas mi opowiadał jakiś bzdury że idą po niego .... i ze się pali - koszmar..
Rano przyszedł ordynator szpitala wewnętrznego i oznajmił mi że tata ma Alzheimera
Przepisał leki i kazał go zabrać do domu.
To było rok temu?
Przede wszystkim nie ma czegoś takiego, jak demencja starcza. A choroba Alzheimera nie rozpoczyna się nagle.
To mogło być coś takiego, jak tzw. zespół majaczeniowy (określenie raczej potoczne). Dość często się zdarza, że starsi ludzie, niekoniecznie z powodu choroby otępiennej wpadają w stan paniki w czasie pobytu w szpitalu. Nie wiedzą, gdzie są, no i zaczynają zachowywać się irracjonalnie a ich stan się pogarsza. Czasami dość mocno.
Jakie leki bierze od tego czasu (i obecnie) Twój Tata? Kto je obecnie zapisuje?
Nie można wykluczyć tego, że to iż stan Taty się od tego pobytu w szpitalu nie poprawia (rok to bardzo długo) jest spowodowane też jakimiś lekami, które Tata bierze.
Dobrze byłoby, żebyś skonsultowała Tatę z neurologiem specjalistą od choroby Alzheimera i chorób otępiennych. Nawet prywatnie. Do neurologa na NFZ musisz mieć skierowanie.
Nazwiska lekarza nie podpowiem, nie znam lekarzy z tamtego rejonu. Może lekarz POZ kogoś poleci? Popytaj się.
Kaja816
Posty: 7
Rejestracja: środa 23 sty 2019, 12:23

Re: Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: Kaja816 »

Może źle opisałam sytuację
Tata od dnia szpitala nie ma lęków - funkcjonuje całkiem normalnie- ale przebywając z nim dłużej widać że coś jest nie tak :-(
Opowiada o tym samym - np. rozmawiam z nim , a on za chwilę nic nie pamięta i pyta o to samo parę razy. idzie po coś przynosi coś innego albo wraca z niczym Natomiast wie że musi zamknąć dom ; że musi wyłączyć gaz .

Ale z pamięcią nie jest dobrze ;-(
Żaden lekarz nie potrafi mi pomóc - na pamięć ma przepisany Nemedan x 2 i na uspokojenie Ketrel x 1
Nie zostało to stwierdzone przez lekarza który się specjalizuje chorymi na Alzheimera
Dlatego wierzę że tu mi pomożecie aby mu pomóc
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: wigi »

Kaja816 pisze:Żaden lekarz nie potrafi mi pomóc - na pamięć ma przepisany Nemedan x 2 i na uspokojenie Ketrel x 1
Nie zostało to stwierdzone przez lekarza który się specjalizuje chorymi na Alzheimera
Dlatego wierzę że tu mi pomożecie aby mu pomóc
Nic tutaj nie wymyślimy, nie jesteśmy lekarzami. Tak, jak napisałam w poprzednim poście Tatę trzeba skonsultować ze specjalistą od choroby Alzheimera i chorób otępiennych.
Jeśli było robione badanie TK głowy przed pobytem w szpitalu (ale nie 10 lat wcześniej) i nie zostały tam uwidocznione żadne zmiany to trzeba przeprowadzić dokładną diagnostykę. No bo np. nie wiadomo, czy jest sens podawania memantyny (Nemedanu)...
basiaz
Posty: 101
Rejestracja: środa 14 sie 2013, 21:19

Re: Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: basiaz »

Kaju , z tego co piszesz, to twój tata może być rzeczywiście chory na Alzheimera . Oczywiście, diagnozę musi postawić lekarz specjalista, najlepiej neurolog albo psychiatra specjalizujący się w leczeniu chorób otępiennych. W celu zdiagnozowania choroby Alzheimera oprócz tomografii komputerowej głowy , lekarz powinien przeprowadzić inne badania, które powinny dać odpowiedź na to, czy twój tata nie cierpi na inne choroby, które wpływają na osłabienie pamięci m.in.: anemię złośliwą, czy niedoczynność tarczycy. Po wyeliminowaniu innych chorób można dopiero stwierdzić, że jest to choroba otępienna i wtedy należy dalej diagnozować, czy jest to choroba Alzheimera, czy też np., otępienie naczyniopochodne (popularnie nazywane sklerozą). W celu oceny stopnia zaawansowania choroby Alzheimera lekarz powinien przeprowadzić test oceniający funkcje poznawcze (MMSE). Z twojego opisu wynika, że twój tata jest co najwyżej w średnim stopniu zaawansowania choroby Alzheimera. Dlatego dziwi mnie, że twój tata dostaje memantynę („Nemedan”), który otrzymują chorzy w zaawansowanym stadium choroby. Chorzy w lekkim lub średnim stadium zaawansowania choroby dostają leki zawierające substancję czynną rywastygminę lub donapezil. Odpowiednie dobranie leków może choć na jakiś czas zahamować rozwój choroby. Odnośnie zachowania twojego taty w szpitalu to musisz wiedzieć, że pobyt w szpitalu, w nieznanym sobie miejscu, wśród obcych ludzi, to dla chorego na Alzheimera przeżycie traumatyczne, które może przyspieszyć rozwój choroby. Dlatego chory na Alzheimera powinien trafiać do szpitala tylko w sytuacjach zagrożenia życia np. zawał serca. Opis zachowania twojego taty w szpitalu przypomina mi bardzo zachowanie mojej nieżyjącej j mamy . Trafiła do szpitala ze złamaniem, a wcześniej już miała problemy z pamięcią. Ale jej pobyt w szpitalu był dla niej i dla mnie horrorem. W szpitalu stan jej się gwałtownie pogorszył, nie wiedziała gdzie jest , trzeba jej było zakładać pampersy, była przerażona. Była umieszczona na oddziale ortopedyczno-urazowym i nieraz słyszała krzyki ludzi przywożonych tam z wypadków. Leżała skulona w łóżku i opowiadała mi, ze tam łapią ludzi, zdzierają z nich skórę i z tego gotują zupę. Dlatego musi leżeć cicho, żeby jej nie dorwali. Po wyjściu ze szpitala do domu następowała stopniowa poprawa i potem przez jakiś czas w miarę normalnie funkcjonowała. Kaju, życzę Ci wiele sił i cierpliwości.
Kaja816
Posty: 7
Rejestracja: środa 23 sty 2019, 12:23

Re: Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: Kaja816 »

Witam
Właśnie wracam od lekarza neurologa który po przeprowadzeniu wywiadu oraz testu tacie zdiagnozował Otępienie średniego stopnia najpewniej w przebiegu Alzheimera o późnym początku.G30
Dołożył leki Donecept oraz Citabax zamiast Ketrel
Nie spodziewałam się innej diagnozy ale jestem spokojna że zostało to stwierdzone przez odpowiednią osobę.
Byłam tam ponad godzinę lekarz spokojnie wysłuchał a nie jak to zawsze ma miejsce nawet nie możesz nic powiedzieć bo widzisz jak pisze na klawiaturze i nie chcesz przeszkadzać :-(
Chyba kolejny lekarz to psychiatra ale dla mnie abym mogła przez to przejść.....
Cieszę się że trafiłam na to forum bo nie jestem sama i wasze komentarze podtrzymują mnie na duchu .
Mam pytanie do opiekunów czy mając stwierdzona chorobę Alzheimera możemy się starać o podwyższenie grupy inwalidzkiej a co przy tym idzie starać się o dodatek opiekuńczy?
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: wigi »

Kaja816 pisze:Mam pytanie do opiekunów czy mając stwierdzona chorobę Alzheimera możemy się starać o podwyższenie grupy inwalidzkiej a co przy tym idzie starać się o dodatek opiekuńczy?
Twój Tata ma 72 lata? Jeśli skończy 75 lat to z automatu dostanie dodatek pielęgnacyjny (nie opiekuńczy) - bo pobiera emeryturę.
W tej chwili musisz wystąpić w imieniu Taty do Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Musisz mieć wypełniony wniosek z wpisanymi wszystkimi chorobami Taty - może go podpisać lekarz POZ i koniecznie zaświadczenie od neurologa, że Tata jest osobą całkowicie niesamodzielną z powodu choroby Alzheimera itp.
Do przyznania dodatku uprawnia przyznanie znacznego stopnia niepełnosprawności. Ale każdy stopień niepelnosprawności daje możliwość korzystania z ulgi rehabilitacyjnej w PIT.
basiaz
Posty: 101
Rejestracja: środa 14 sie 2013, 21:19

Re: Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: basiaz »

Potwierdzam to co pisze Wigi. Powinnaś wystąpić do Miejskiego/ Powiatowego Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności. W przypadku twojego taty z pewnością uzyska orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności i na tej podstawie powinien dostać zasiłek pielęgnacyjny z MOPS-u, a pa ukończeniu 75 lat automatycznie otrzyma zasiłek pielęgnacyjny z ZUS-u. Tak jak pisze Wigi, na podstawie tego orzeczenia twój tata będzie miał też prawo do ulgi rehabilitacyjnej (mi.in. za zakup leków, sprzętu rehabilitacyjnego) odpisywanej od PIT-u oraz karty parkingowej, dzięki czemu będziesz mogła parkować na miejscach dla niepełnosprawnych. Leki, które przepisał Twojemu tacie lekarz specjalista - jeden zawiera donepezil, czyli substancję czynną stosowaną w lekkim i średnim stadium zaawansowania choroby Alzheimera, a drugi to lek przeciwdepresyjny, Poprawę nastroju obserwuje się u chorego dopiero po dłuższym okresie stosowania leku przeciwdepresyjnego (3 tygodnie, miesiąc). Kaju, głowa do góry, bądź dzielna.
tanganika
Posty: 91
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 21:46

Re: Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: tanganika »

Moja Mama miała przyznany zasiłek pielęgnacyjny z ZUS już w wieku 72 lat. Byłam z nią 2-krotnie na komisji ZUS gdzie badał ją psychiatra (test zegara i rozmowa). Okazałam wypis ze szpitala, gdzie neurolog potwierdził, iż jest to otępienie w przebiegu Alzheimera. Decyzją ZUS w 2009 r. przyznano Mamie zasiłek. Jeśli masz już wyniki badań, zgłoś się do ZUS. Potem koniecznie załatw inne nie cierpiące zwłoki sprawy jak np. pełnomocnictwo notarialne do załatwienia spraw w imieniu Taty.
Pozdrawiam :)
basiaz
Posty: 101
Rejestracja: środa 14 sie 2013, 21:19

Re: Proszę o pomoc - gdzie mam się udać ?

Post autor: basiaz »

Kaju, a jak sobie radzisz z tym wszystkim? Opieka nad dziećmi, opieka nad ojcem, czy pracujesz też zawodowo?
ODPOWIEDZ