alzheimer - agresja

Tu dzielimy się naszymi historiami związanymi z chorobą Alzheimera lub innymi demencjami.
Malgorzata
Posty: 4
Rejestracja: wtorek 14 kwie 2020, 13:07

alzheimer - agresja

Post autor: Malgorzata »

Witam. Dzien dobry. Mam na imie Goska. Mam chorego tate na alzheimera, ktorym opiekuje sie mama z pomoca rodziny. Narazie jeszcze daje sobie rade, nie mysli o tym aby oddac tate do osrodka, mimo ze opieka jest coraz bardziej uciazliwa. Najbardziej uciazliwym objawem, ktory nas niepokoi to jest jego nadpobudliwosc. On jest na nogach doslownie caly dzien z nocna przerwa na sen, gdzie czasami tez walczy aby sie polozyc. Na szczescie noc przesypia. Powiedzcie mi czy ta jego "aktywnosc" to czesty i normalny objaw. 15 min przerwa w ciagu dnia to sukces. Chodzi...chodzi...chodzi..Szuka. Spokojniejszy jest jak przyjdzie jeden brat, czy drugi,wtedy uspokaja sie i jest wyciszony. Drugi niebezpieczny objaw to jego agresja wobec mamy, podnosi na nia reke. Kiedys przylozyl jej male nozyczki do gardla i powiedzial ze jak go nie wypusci z domu, to pozaluje. Masakra!!!! ostatnio nawet zaczal ja szntazowac, ze bedzie miala Go na sumieniu, i podchodzi do balustrady balkonu ze niby wyskoczy z niego. Czasami odnosimy wrazenie ze robi to i mowi aby Jej (mamie) dokuczyc. Wiem, ze to jakim byl czlowiekiem przed choroba, tez ma znaczenie w Jego obecnycm zachownaniu. Nie nalezal do najlepszych mezow.Niestety. Zastanawiamy sie i prosze o Wasze zdanie czy ta nadpobudliwosc i agresja to normalne zachownie? czy moze ma zle leki, zle dawkowanie? Mial jechac na badania do Scinawy do Osrodka, ale z wiadomych przyczyn wszystko odwolane i tak naprawde na chwile obecna zdani jestesmy na siebie, bo i pogotowie nie chetnie przyjezdzalo predzej a co dopiero teraz. Ponizej podam leki ktore zazywa moj tato, moze ktos cos wiecej bedzie umial na ten temat powiedziec. Powtorze, najgorsza w tym wszsytkim jest na jego nadpobudliwosc, agresja. Leki ktore przyjmuje to : Estazolam TZF 2mg , Tiapridal 100mg, Ketrel 25 mg, Memantine Accord 20 mg, to leki ktore zazywa tato. Moja mama od kilku dni podaje mu relanium 5 mg, z nadzieja ze go troche to wyciszy, ale tak naprawde chyba nie przynosi to pozadanych efektow. Dziekuje z gory za jakiekolwiek rady. Pozdrawiam serdecznie.
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: alzheimer - agresja

Post autor: wigi »

Witaj. Niestety nadpobudliwość i agresja to często występujące objawy w chorobie Alzheimera. Wśród podanych leków nie ma leków dedykowanych w chorobie Alzheimera czyli leków z donepezilem albo z rywastygminą. Są to leki refundowane. Jest tylko memantyna - lek nierefundowany. Dlaczego? Proszę to skonsultować z lekarzem neurologiem - specjalistą od choroby Alzheimera i chorób otępiennych. Prawdopodobnie zmiana leków może poprawić sytuację. Leki dodatkowe dobiera się metodą prób i błędów. Więc jak te stosowane dotychczas leki (Estazolam, Tiapridal) nie pomagają to powinny być zmienione. Leków, które są stosowane w takiej sytuacji jest wiele.
Inna sprawa, w przypadku chorego z chorobą otepienną, w tym chorobą Alzheimera trzeba usunąć z zasięgu chorego wszelkie drobne przedmioty, jak również przemioty, którymi może zrobić sobie i innym osobom krzywdę, a więc nożyczki, wszelkie sztućce itp. Chory jest nieprzewidywalny i nieobliczalny i proszę o tym pamiętać. Proszę również zamykać drzwi na balkon, aby chory nie mógł sam tam wejść tylko mógł to zrobić tylko w czyjejś obecności. Proszę również wychodzić w miarę często z chorym na spacery. Nadpobudliwości to nie zmniejszy, ale chory będzie miał jakieś zajęcie. Absolutnie nie pozwalać choremu, by wychodził sam. Proszę również pozamykać wszelkie szafy itp. Chory będzie chodził po domu, ale nie narobi szkód. Trzeba próbować go czymś zająć - jakieś gazety do przeglądania, rzeczy do układania, jeśli potrafi jeszcze pisać to niech coś pisze, niech coś opowiada, może wspólnie pośpiewać, porzucać piłką itp. Inna sprawa, że chory szybko się znudzi, ale trzeba próbować. Proszę też wykonywać z chorym ćwiczenia wzmacniające pamięć - oglądanie wspólnie zdjęć rodzinnych, nazywanie przedmiotów w pokoju itp. itd.
Malgorzata
Posty: 4
Rejestracja: wtorek 14 kwie 2020, 13:07

Re: alzheimer - agresja

Post autor: Malgorzata »

Bardzo dziekuje za odpowiedz. Tak myslalm ze moze byc problem z lekami, zle dobranymi. Ciezko mojej mamie pogodzic sie z choroba- meza i caly czas walczy. Mysli ze jak bedzie w domu to wszystko bedzie dobrze, ale juz jest taki stan ze musimy podjac dalsze kroki, i ja od odciazyc. Ponownie bardzo dziekuje za rady i bardzo duzo wskazowek.
Kama
Posty: 70
Rejestracja: sobota 18 cze 2016, 22:03

Re: alzheimer - agresja

Post autor: Kama »

Małgorzato, mojemu mężowi bardzo pomagał lek na wyciszenie "kwetaplex" bez tego leku nie dałabym sobie rady , dawki ustala lekarz a są 25 mg , mężowi zalecono 3x dziennie . Na drzwi balkonowe warto założyć dodatkowe zamknięcia [ zamek na kluczyk]

Pozdrawiam i życzę spokoju .
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: alzheimer - agresja

Post autor: wigi »

Kama, Tata Małgorzaty bierze Ketrel 25 mg. To zamiennik Kwetaplexu 25 mg. Ma tę samą dawkę substancji czynnej kwetiapiny.
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: alzheimer - agresja

Post autor: Tomek »

Malgorzata pisze:Zastanawiamy sie i prosze o Wasze zdanie czy ta nadpobudliwosc i agresja to normalne zachownie? czy moze ma zle leki, zle dawkowanie?
Tak niestety przy takich chorobach bywa. Jednak ja bym się starał aby jakiś lekarz spróbował dopasować leki.

Ponadto nie wiem czy to pomoże ale możesz jeszcze zerknąć tutaj:
http://alzheimer-opiekuni.pl/forum/view ... ?f=11&t=54
ODPOWIEDZ