Pomóżmy mojej DOBREJ teściowej

Tu dzielimy się naszymi historiami związanymi z chorobą Alzheimera lub innymi demencjami.
Darecky
Posty: 2
Rejestracja: sobota 09 sty 2021, 22:20

Pomóżmy mojej DOBREJ teściowej

Post autor: Darecky »

Szanowni, to mało standardowe, ale bardzo chciałbym pomóc mojej teściowej. Kobitka jest jeszcze przed 70 i na emeryturze co najmniej od 6-7. Od tamtej pory coraz bardziej odcina się od codzienności. Od 1-2 lat robi się coraz bardziej rozkojarzona, praktycznie nie stara się zrozumieć i zapamiętać co się do miej mówi-dookoła ma tysiące karteczek i notesów, w których wszystko zapisuje, a potem nic z tego nie wynika, bo kartki giną, jest ich ogrom, a z treści trudno coś wywnioskować...
W ogóle nie stara się czytać ze zrozumieniem np. korespondencji (chociaż dociśnięta kolanem przez moją żonę chyba jest w stanie to robić ). Aby coś jej zakomunikować, trzeba stanowczo zwrócić jej uwagę na siebie i poprosić, aby się skupiła. Nie przywiązuje wagi do tego ile ma na koncie, ile kasy w domu...
Są spore problemy z pamięcią, w czasie jednej rozmowy potrafi raz za razem zapytać o to samo (mam wrażenie, że wynika to ze stałego braku skupienia). Może być tak, że kilkakrotnie kupuje te same produkty, ale jeszcze tego nie potwierdziliśmy. Cyklicznie zdarzają się zagubione przedmioty, które zazwyczaj odnajdują się w w dość typowych miejscach, ale kiepsko sprawdzonych toku poszukiwań. Raczej nie w dziwnych i nielogicznych.
Mamy podejrzenie, że kilkakrotnie ominęła wizytę u dentysty, ponieważ zapomniała (pomimo notatki). Raczej myli słów, imion i dat, chociaż czasem brakuje jej słów, aby wypowiedzieć to, co ma na myśli.
Dość dziwne jest to, że wypowiada takie jakby „slogany”-machinalnie podsumowuje rozmowy, sytuacje, w sposób nie do końca adekwatny.
Jest wręcz na sztywno przymocowana do pewnych elementów codzienności: ustawień TV i telefonu, chociaż stopniowo ogranicza funkcje z których korzysta. Jeśli tylko cośkolwiek ulega zmianie-popada w panikę.
Zdarza się, że zaraz po przebudzeniu jest mocno zdezorientowana, pyta gdzie są domownicy, którzy na przykład wyjechali.
.

Teściowa prawie nie gotuje (kupuje „na mieście” albo odgrzewa gotowce), porządki robi ktoś wynajęty, albo sama sprząta, ale coraz bardziej pobieżnie.
Ostatnio, podobno nie poznała siostry, która wpadła szybko odebrać zakupy.

Rodzina i znajomi teściowej coraz częściej zwracają uwagę mojej żonie, że mama zapomina. Pytają co się dzieje. Nie jesteśmy w stanie ocenić sytuacji, ponieważ, kiedy poruszamy temat pamięci i wizyty u lekarza ona wypiera problemy, zaprzecza im. Jeśli drążymy bardziej-potrafi popaść w histerię. Stałe boi się, że o czymś zapomni, coś pomyli, zapomni zapłacić, nawet w błahych sprawach... im bardziej się stresuje sytuacją, tym bardziej trudno jej logicznie poskładać fakty.

W ostatnim czasie stała się bardzo towarzyska, choć wcześniej nie paliła się do spotkań. Tego lata chętnie spotykała się ze znajomymi, wychodziła do restauracji, była bardzo wesoła, dowcipna, lecz zdarzały się luki w pamięci lub powtórzenia, które zmartwiły towarzystwo. Trudno nie zwrócić na to uwagi.
Obecnie tez chętnie proponuje spotkania i wyjścia, lecz stałe trzeba jej przypominać, że jest lockdown.

Kiedy wpadamy z wizytą jest bardzo wesoła, optymistyczna, dowcipkuje. Teść twierdzi jednak, że bywa bardzo napastliwa i potrafi się całymi dniami nie odzywać bez wyraźnego powodu.

Podsumowując, najbardziej niepokoi nas to stałe rozkojarzenie, brak łączenia bieżących faktów oraz luki w pamięci. Można odnieść wrażenie, że interesuje się i zwraca uwagę tylko na to, co ją zainteresuje, ale my bardzo się martwimy...
Dodam, że teściowa ma lekką nadwagę, odżywia się raczej niezdrowo i nie ma wiele ruchu. Napewno ma nadciśnienie. Myśle, że badań krwi nie robiła od czasów Kwaśniewskiego...

Pomóżcie, proszę. Co i jak przebadać? Czy należy przewidywać najgorsze?
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Pomóżmy mojej DOBREJ teściowej

Post autor: wigi »

Witaj, Darecky. Na podstawie opisu trudno przesądzać cokolwiek.
Czy teściowa mieszka sama z mężem? Czy jeszcze ktoś z nimi mieszka? Piszesz o domownikach.
Czy Żona jest jedynym dzieckiem teściowej?
Na pewno teściowa musi zostać dokładnie przebadana. I od badania przez lekarza POZ trzeba zacząć. Proponuję zabrać się za to sposobem. Najpierw porozmawiać z samym teściem i ustalić, u którego lekarza (w jakiej przychodni) leczy się teściowa. Czy oboje teściowie leczą się u tego samego lekarza? Następnie Żona powinna zadzwonić do tego lekarza i powiedzieć o swoich spostrzeżeniach i obawach oraz poprosić o skierowania na komplet badań teściowej (w tym badania tarczycy itp.) i skierowanie do neurologa (byłoby dobrze, żeby to był specjalista od chorób otępiennych). Potem umówić wizytę u lekarza obojga teściów na kontrolną wizytę. Teściową postawić niejako przed faktem dokonanym. Nie robić zbyt dużo szumu wokół wizyty u lekarza. Ona ma myśleć, że to jest zwykła wizyta kontrolna.
Dobrze byłoby, żeby Żona dyskretnie zebrała wszystkie wyniki i wypisy dotyczące badań lekarskich i spraw zdrowotnych teściowej.
Co do finansów. Czy teść albo Żona może przejąć (w miarę dyskretnie, pod pretekstem pomocy) kontrolę finansów i wydatków teściowej?
Dobrze byłoby też ogarnąć wszystkie ważne dokumenty i dyskretnie schować je przed teściową.
No i kontrolować od czasu do czasu stan lodówki...
Darecky
Posty: 2
Rejestracja: sobota 09 sty 2021, 22:20

Re: Pomóżmy mojej DOBREJ teściowej

Post autor: Darecky »

Wigi, dziękujemy za odpowiedź i cenne wskazówki.
Teściowa mieszka ze swoim drugim mężem, ale jeszcze pół roku temu w domu mieszkała siostra żony, która obecnie jest już na stałe za granicą. To o nią chodziło-wyjechała w odwiedziny do koleżanki na jeden weekend. Teściowa doskonale o tym wiedziała, lecz po przebudzeniu zupełnie zapomniała i zadzwoniła do nas z rana przestraszona z pytaniem gdzie jest jej córka. Jest jeszcze brat żony, który pomaga w bieżących sprawach, lecz jeśli chodzi o zdrowie teściowej, to poza zaniepokojeniem całą sytuacją nie bardzo się angażuje.
Teść się leczy (tylko u specjalisty i bardzo nieregularnie), a teściowa nie leczy się w ogóle. Nie ma żadnych wyników badań, wiec wszystko trzeba będzie zrobić od podstaw. Cieszy się bardzo dobrym zdrowiem (poza lekkim nadciśnieniem) i dlatego nie widzi powodów do robienia badań. Do tej pory miała sąsiadkę, która wypisywała jej sporadycznie recepty w miarę potrzeby, lecz od roku jest już na emeryturze. Ta koleżanka uważa za nieskuteczne leczenie tego rodzaju problemów i niestety nie jest chętna nam pomóc, odcięła się od tematu.
Teść już jakiś czas temu zauważył problemy z koncentracją i pamięcią teściowej. Z tego względu zaczyna się interesować kwestiami finansowymi i formalnymi. Żona również zaczyna się w tym orientować.
Spróbujemy postąpić według wskazówek i będziemy wdzięczni za wszelkie kolejne.
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Pomóżmy mojej DOBREJ teściowej

Post autor: wigi »

Darecky pisze:Teść się leczy (tylko u specjalisty i bardzo nieregularnie), a teściowa nie leczy się w ogóle. Nie ma żadnych wyników badań, wiec wszystko trzeba będzie zrobić od podstaw. Cieszy się bardzo dobrym zdrowiem (poza lekkim nadciśnieniem) i dlatego nie widzi powodów do robienia badań. Do tej pory miała sąsiadkę, która wypisywała jej sporadycznie recepty w miarę potrzeby, lecz od roku jest już na emeryturze. Ta koleżanka uważa za nieskuteczne leczenie tego rodzaju problemów i niestety nie jest chętna nam pomóc, odcięła się od tematu.
Teść już jakiś czas temu zauważył problemy z koncentracją i pamięcią teściowej.
Ok. W takim razie porozmawiajcie z teściem, żeby oboje się zapisali na kontrolną wizytę u lekarza POZ. Tak na wszelki wypadek, bo oboje mają już swoje lata. Oczywiście to wersja dla teściowej. Jeżeli jej mąż się zapisze do lekarza to ona też to zrobi. To co wyżej napisałam jest jak najbardziej aktualne. Lekarza trzeba uprzedzić, w czym jest problem. Teściowa może opowiadać różne rzeczy i bagatelizować sprawę. Nie dajcie się zbyć teleporadą. Jak lekarz POZ wystawi skierowanie do neurologa to neurologowi też trzeba powiedzieć w czym jest problem. Zrobi teściowej różne testy i skieruje na badanie TK głowy albo rezonansu magnetycznego głowy. Teściowa raczej nie zgodzi się na to, by ktoś z rodziny (córka czyli Twoja Żona) był obecny przy jej badaniach przez lekarza, choć to byłoby wskazane. Teściowa czuje, że jest coś nie tak, boi się i dlatego udaje, że wszystko jest ok, jest zdrowa i nie musi iść do lekarza...
Z sąsiadką proszę nie rozmawiać. Powodów takiego zachowania teściowej może być wiele. Bez badań nie da się nic powiedzieć.
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: Pomóżmy mojej DOBREJ teściowej

Post autor: Tomek »

Możesz jeszcze sobie zerknąć na ten temat: http://alzheimer-opiekuni.pl/forum/view ... ?f=12&t=80
ale powiedzmy sobie szczerze, że to może być cokolwiek.
ODPOWIEDZ