Przygotowanie do starości i śmierci.

[Nina2]

Przerażona historiami opowiadanymi na forum, zaczęłam szukać w internecie i odkryłam J.A. Komeńskiego (1592—1670). Czech, pedagog, uważał, że człowiek uczy się czy rozwija całe życie i nalegał na powszechne wszechstronne kształcenie każdego. Podzielił życie ludzkie na 7 okresów i dla każdego z nich miały być odpowiednie nauki. Na razie trafiłam tylko na wzmiankę o schola senii (szkole starości) i schola mortis (szkole (przygotowania się do) śmierci)).
Już 300 lat mija od jego działalności, a nadal niewiele wiemy na ten temat. Wszyscy się zajmują tylko dziećmi i młodzieżą – tymi, co w pierwszej połowie życia. A druga połowa jakby nie istniała. A przecież całe społeczeństwo się starzeje.

Czy ktoś wie coś na ten temat?

[Nina2]

Znalazłam: Zofia Szarota – Wartości służące pomyślnemu starzeniu się
(na http://www.utw.up.krakow.pl/pliki/lectorium/wyklad2.pdf" target="newWin ).

Notuję. Dla tych z Alzheimerem to pewnie już po ptakach, ale w końcu każdemu z nas może się to kiedyś przydać.

[Nina2]

Napisałam do Pani Profesor dr Ewy kuczyńskiej z WSH w Lesznie z pytaniem, co wiadomo o Szkołach starości i Szkole właściwej /prawidłowej (?) śmierci wg projektu Komeńskiego. W końcu to już 300 lat minęło a nadal się nie zetknęłam z podobną ideą. Czy Komeński zakreślił choć w punktach, co takie szkolenie mogłoby zawierać i kto byłby kompetentny je prowadzić?
Ale jak dotychczas nie dostałam odpowiedzi.

Szanowna Pani Profesor!
Kilka dni temu odkryłam postać Jana Amosa Komenskiego. Jestem zachwycona i zafascynowana. W notce Pani Profesor " Jak Wielki Dydaktyk tu, w Lesznie tworzył, czyli śladami Jana Amosa Komeńskiego" ( http://utw-leszno.nazwa.pl/print.php?type=A&item_id=6" target="newWin" target="newWin ) wspomina Pani, co spotkałam także w paru innych miejscach, że proponował założenie także Scholae Senii i Scholae Mortis. Ale to tylko wzmianka, że coś takiego mogłoby zaistnieć.

Mam pytanie, czy Komeński rozwinął w swoich dziełach, zarysował choć w punktach, co takie szkolenie miałoby zawierać i jak wyglądać? Pytanie także osobiste, bo sama jestem już starszawa a taki genialny nauczyciel z pewnością miał tu jak najlepsze pomysły.
Czy ktoś kontunuuje idee Komeńskiego? Niby mamy powszechny dostęp do oświaty, gorzej z dobrymi wychowawcami. A kto może nauczać starych i czego? Kto byłby kompetentny? Bo szydełkowanie w Klubach Seniora nie bardzo mnie interesuje...
Łączę wyrazy szacunku.

Wobec tego sama szukam dalej. Ale jakoś mało informacji o tym na necie. Za to odkrywam postać Jana Amosa Komeńskiego i sie zachwycam. Czytam teraz (po fr) jego "Labirynt świata i raj serca" (rodzaj biografii) i zamówiłam "L'Unique necessaire" napisany pod koniec życia testament duchowy.