Jak pomóc opiekunowi osoby z Alzheimerem
Jak pomóc opiekunowi osoby z Alzheimerem
Dzień dobry,
Jestem na forum po raz pierwszy. Chciałabym prosić o radę jak przekonać opiekuna osoby z ostatnią fazą alzheimera by przyjęła pomoc.
Od więcej niż 5 lat moja babcia jest osobą leżąco - siedzącą - podpieraną (nie siada sama, nie jest świadoma, ma problemy z przełykaniem). Jest w stanie wegetatywnym ale fizycznie jest w miarę zdrowa. Opiekę nad nią sprawuje mąż (sam już stary i z dolegliwościami wieku), opiekunka pomagająca dziadkowi od rana i dwie córki (obie pracują). Moja mama (jedna z tych córek) jest osobą bardzo obciążoną pracą i dodatkowo codziennie jeżdżąca do babci żeby ogarnąć dom, zmienić pieluchę, umyć, nakarmić itp. Do tego dochodzi presja żeby przeprowadziła się na stałe i objęła opiekę 24/7 i obciążenie psychiczne sytuacją. Chciałabym pomóc mamie przy babci chociażby dlatego, że jestem silna fizycznie niestety mama pozostaje głucha na moje propozycje pomocy (fizycznej przy babci bądź finansowej żeby zwiększyć stopień zaangażowania opiekunki). A mogłabym ją częściowo zastąpić. Mama twierdzi, że to nie jest moja sprawa, na pomoc finansową się zdecydowanie nie godzi (mówiąc że opiekunka nie zadba dobrze, co poniekąd jest prawdą). Zagroziłam, że jeśli coś stanie się z mamy kręgosłupem to nie wezmę na siebie ciężaru opieki nad dziadkami ale to także nie podziałało. Ponieważ Państwo lepiej niż ja obeznani są z chorobą Alzheimera i tym co może czuć opiekun - proszę o rady. Jak można pomóc opiekunowi i jak z tą pomocą skutecznie trafić do opiekuna (tak żeby się zgodził). Nadmienię że dom opieki nie wchodzi w grę.
Jestem na forum po raz pierwszy. Chciałabym prosić o radę jak przekonać opiekuna osoby z ostatnią fazą alzheimera by przyjęła pomoc.
Od więcej niż 5 lat moja babcia jest osobą leżąco - siedzącą - podpieraną (nie siada sama, nie jest świadoma, ma problemy z przełykaniem). Jest w stanie wegetatywnym ale fizycznie jest w miarę zdrowa. Opiekę nad nią sprawuje mąż (sam już stary i z dolegliwościami wieku), opiekunka pomagająca dziadkowi od rana i dwie córki (obie pracują). Moja mama (jedna z tych córek) jest osobą bardzo obciążoną pracą i dodatkowo codziennie jeżdżąca do babci żeby ogarnąć dom, zmienić pieluchę, umyć, nakarmić itp. Do tego dochodzi presja żeby przeprowadziła się na stałe i objęła opiekę 24/7 i obciążenie psychiczne sytuacją. Chciałabym pomóc mamie przy babci chociażby dlatego, że jestem silna fizycznie niestety mama pozostaje głucha na moje propozycje pomocy (fizycznej przy babci bądź finansowej żeby zwiększyć stopień zaangażowania opiekunki). A mogłabym ją częściowo zastąpić. Mama twierdzi, że to nie jest moja sprawa, na pomoc finansową się zdecydowanie nie godzi (mówiąc że opiekunka nie zadba dobrze, co poniekąd jest prawdą). Zagroziłam, że jeśli coś stanie się z mamy kręgosłupem to nie wezmę na siebie ciężaru opieki nad dziadkami ale to także nie podziałało. Ponieważ Państwo lepiej niż ja obeznani są z chorobą Alzheimera i tym co może czuć opiekun - proszę o rady. Jak można pomóc opiekunowi i jak z tą pomocą skutecznie trafić do opiekuna (tak żeby się zgodził). Nadmienię że dom opieki nie wchodzi w grę.
Re: Jak pomóc opiekunowi osoby z Alzheimerem
Cześć Kasiu,
czy mama ma jakąś koleżankę lub krewną, która by mogła ją raz na jakiś czas gdzieś wyciągnąć na jakieś spotkanie, wspólne gdzies wyjście?
Wtedy byłby pretekst żebyś Ty ją na te parę godzin zastąpiła.
czy mama ma jakąś koleżankę lub krewną, która by mogła ją raz na jakiś czas gdzieś wyciągnąć na jakieś spotkanie, wspólne gdzies wyjście?
Wtedy byłby pretekst żebyś Ty ją na te parę godzin zastąpiła.
Więcej informacji:
http://www.youtube.com/watch?v=dCp8mztMP8M
http://www.youtube.com/watch?v=dCp8mztMP8M
Re: Jak pomóc opiekunowi osoby z Alzheimerem
Nie ma koleżanek. Tata to robi (wyciąga). Ale generalnie mama dojeżdża do babci. Chodzi o to, żeby nie musiała robić tego codziennie (za wyjątkiem 1 dnia weekendu). Mama nie da się wyciągnąć kiedy ma akurat "dyżur" przy babci. Choćby waliło się i paliło wróci na czas albo się nie umówi. I nie ma przeproś, że jest chora itp. Problemem jest własnie obsesyjna obowiązkowość mamy.
Re: Jak pomóc opiekunowi osoby z Alzheimerem
Proponuję zacząć od jeżdżenia razem z Mamą do dziadków. Jak Mama zobaczy naocznie, że radzisz sobie z Babcią to prędzej da się namówić na zastępstwo.
Poza tym Babci w takim stanie (do 40 punktów w skali Barthel) przysługuje w ramach NFZ opieka pielęgniarki opieki długoterminowej.
Poza tym Babci w takim stanie (do 40 punktów w skali Barthel) przysługuje w ramach NFZ opieka pielęgniarki opieki długoterminowej.
Re: Jak pomóc opiekunowi osoby z Alzheimerem
Tego juz probowalam (jezdzenia z mama). Co do pielegniarki - dziekuje. Sprawdze jak szybko moglabym to zorganizowac. To sie moze przydac.
Re: Jak pomóc opiekunowi osoby z Alzheimerem
To się za szybko poddałaś z tym jeżdżeniem. Zawsze możesz załatwiać tzw. inne sprawy, jak zakupy, sprzątanie itp.
Ściągnij ze stron któregoś z zakładów opieki długoterminowej specjalne druki i idź z nimi do lekarza POZ, który ma Babcię pod opieką. Skierowanie musi być wypełnione na specjalnych drukach. A jak już to załatwisz to trzeba dzwonić po wszystkich takich zakładach w okolicy. Oddział NFZ ma aktualną listę kontraktów.
Pielęgniarka opieki długoterminowej w ramach NFZ przychodzi 4 x w tygodniu (co najmniej). W ramach zadań m.in. mycie chorego, zmiana pampersów, pościeli itp.
Ściągnij ze stron któregoś z zakładów opieki długoterminowej specjalne druki i idź z nimi do lekarza POZ, który ma Babcię pod opieką. Skierowanie musi być wypełnione na specjalnych drukach. A jak już to załatwisz to trzeba dzwonić po wszystkich takich zakładach w okolicy. Oddział NFZ ma aktualną listę kontraktów.
Pielęgniarka opieki długoterminowej w ramach NFZ przychodzi 4 x w tygodniu (co najmniej). W ramach zadań m.in. mycie chorego, zmiana pampersów, pościeli itp.
Re: Jak pomóc opiekunowi osoby z Alzheimerem
Ok Wigi,
Druki ogarnięte. Lista znaleziona ale TBC u lekarza. Jedno jeszcze pytanie, na które nie chcą mi odpowiedzieć Internety - napisałeś, że muszę dzwonić po wszystkich oddziałach. Rozumiem, że to dlatego że taka pielęgniarka jest dobrem deficytowym i dzwonię po to żeby spróbować znaleźć jakąś wolną? Czy może cel jest inny?
Z góry dzięki za objaśnienia.
Rzeczy tak zwane "inne" już ogarniam.
Druki ogarnięte. Lista znaleziona ale TBC u lekarza. Jedno jeszcze pytanie, na które nie chcą mi odpowiedzieć Internety - napisałeś, że muszę dzwonić po wszystkich oddziałach. Rozumiem, że to dlatego że taka pielęgniarka jest dobrem deficytowym i dzwonię po to żeby spróbować znaleźć jakąś wolną? Czy może cel jest inny?
Z góry dzięki za objaśnienia.
Rzeczy tak zwane "inne" już ogarniam.
Re: Jak pomóc opiekunowi osoby z Alzheimerem
Tak. Wyłącznie o to chodzi. Nie można zrażać się tym, że w jednym miejscu powiedzą, że np. trzeba czekać na miejsce ze 3 miesiące. Różnie z tym bywa. W innym zakładzie może tak być, że akurat zwolniło się miejsce.Kasia111 pisze: napisałeś, że muszę dzwonić po wszystkich oddziałach. Rozumiem, że to dlatego że taka pielęgniarka jest dobrem deficytowym i dzwonię po to żeby spróbować znaleźć jakąś wolną?
Metoda wypróbowana przeze mnie: lista kontraktów z firmami ściągnięta z miejscowego oddziału NFZ i potem dzwonienie po kolei do firm.