Przedstaw się ...
Re: Przedstaw się ...
Witaj, możesz zacząć od opisania w nowym temacie w dziale "Nasze historie" jak wyglądają objawy babci oraz typowy dzień. Jeżeli babcia mieszka w osobnym domku, to część rzeczy może być niezauważalna dla osób z zewnątrz.
Więcej informacji:
http://www.youtube.com/watch?v=dCp8mztMP8M
http://www.youtube.com/watch?v=dCp8mztMP8M
Re: Przedstaw się ...
Witam, mam na imię Mateusz i niedługo skończę 24 lata. Mimo młodego wieku "trochę" już przeżyłem, jeśli chodzi o styczność z osobami chorymi na różnego rodzaju demencje. W październiku 2013 zmarł mój ojciec w wieku 75 lat (zanik mózgu). Mam babcię (matka matki), która jest w bardzo zaawansowanej fazie choroby alzheimera. Zauważyłem również u mojej mamusi pewne objawy zaczątków.. a najgorsze, że ja - student, który zawsze miał bdb wyniki w szkole - widzę u siebie niepokojące objawy.. zaniki pamięci oraz inne "czucie" otaczającego mnie świata.. tak pokrótce - bo tutaj tylko się przedstawiamy. Pzdr!
ps..forum obserwowałem ponad rok temu i mam nadzieję, że znajdę tutaj to czego szukam, bo tutejsze osoby są bardzo pomocne
ps..forum obserwowałem ponad rok temu i mam nadzieję, że znajdę tutaj to czego szukam, bo tutejsze osoby są bardzo pomocne
Re: Przedstaw się ...
Witaj Mateuszu.
Re: Przedstaw się ...
Dzień dobry!
Właśnie się zarejestrowałam. Moja mama ma 89 lat i jest sympatyczną, miłą starszą panią o zachowanym poczuciu humoru, lekkim dystansie do siebie, która pozostaje zainteresowana światem i otoczeniem, jest w znacznej mierze samodzielna, ale ma trochę kłopotów związanych z funkcjami poznawczymi. Dwa lata temu rozpoznano u niej łagodne zaburzenia poznawcze. Stan w zasadzie bardzo niewiele zmienił się przez ten czas, jednak dziś odbyłyśmy wizytę w Centrum Psychoneurologii Wieku Podeszłego w Bydgoszczy, gdzie po obejrzeniu wyników badań obrazowych oraz po spotkaniu/badaniu u neurologa/psychiatry oraz psychologia stwierdzono zespół otępienny typu alzheimerowskiego, aczkolwiek podkreślono, że jest to trochę kwestia nazewnictwa, żeby się nie przerażać itd. W teście MMSE mama uzyskała wynik 19 pkt (maks. 30 pkt, punkt graniczny - 27 pkt), co jest w sumie chyba dość pocieszające, jeżeli wziąć pod uwagę, że punkt graniczny przesuwa się w dół do poziomu 22-23 w wypadku osób w wieku bardzo podeszłym i o niskim poziomie wykształcenia. W obliczu tego, z czym borykają się inni, u nas naprawdę jest ciągle komfortowo. Niemniej jednak będę czuła się pewniej, należąc do Waszego grona. Pozdrawiam.
Właśnie się zarejestrowałam. Moja mama ma 89 lat i jest sympatyczną, miłą starszą panią o zachowanym poczuciu humoru, lekkim dystansie do siebie, która pozostaje zainteresowana światem i otoczeniem, jest w znacznej mierze samodzielna, ale ma trochę kłopotów związanych z funkcjami poznawczymi. Dwa lata temu rozpoznano u niej łagodne zaburzenia poznawcze. Stan w zasadzie bardzo niewiele zmienił się przez ten czas, jednak dziś odbyłyśmy wizytę w Centrum Psychoneurologii Wieku Podeszłego w Bydgoszczy, gdzie po obejrzeniu wyników badań obrazowych oraz po spotkaniu/badaniu u neurologa/psychiatry oraz psychologia stwierdzono zespół otępienny typu alzheimerowskiego, aczkolwiek podkreślono, że jest to trochę kwestia nazewnictwa, żeby się nie przerażać itd. W teście MMSE mama uzyskała wynik 19 pkt (maks. 30 pkt, punkt graniczny - 27 pkt), co jest w sumie chyba dość pocieszające, jeżeli wziąć pod uwagę, że punkt graniczny przesuwa się w dół do poziomu 22-23 w wypadku osób w wieku bardzo podeszłym i o niskim poziomie wykształcenia. W obliczu tego, z czym borykają się inni, u nas naprawdę jest ciągle komfortowo. Niemniej jednak będę czuła się pewniej, należąc do Waszego grona. Pozdrawiam.
Re: Przedstaw się ...
Witaj. Tu nie chodzi o przerażanie się, ale o to, żeby się przygotować na kolejne etapy choroby... To jest choroba postępująca i niestety nieuleczalna. Stopień postępowania choroby jest różny u różnych chorych, nawet u tego samego chorego przebiega nieraz w różnym tempie...xfileah pisze: stwierdzono zespół otępienny typu alzheimerowskiego, aczkolwiek podkreślono, że jest to trochę kwestia nazewnictwa, żeby się nie przerażać itd.
Trzeba odpowiednio przygotować mieszkanie, zabezpieczyć sprawy prawne i finansowe, zorganizować opiekę. Chora nie może mieszkać sama, nie może też wychodzić z domu sama...
Re: Przedstaw się ...
Witaj xfileah!
-
- Posty: 10
- Rejestracja: poniedziałek 05 maja 2014, 08:32
Re: Przedstaw się ...
Dobra czas najwyższy się przedstawić z tej strony Ewa . Pozdrawiam wszystkich bardziej i mniej wytrwałych w zmaganiach z chorobą w rodzinie.
Jestem w trakcie opieki nad moją babcią która ma guza mózgu i objawy typowe ( takie jest moje zdanie) jak przy A. i demencji. Mam tez córkę która ma juz prawie dyszkę na karku i jeździ na wózku (MPDz) . Pozdrawiam wszystkich słonecznie i życzę Wam oraz sobie kupę cierpliwości i optymizmu.
Jestem w trakcie opieki nad moją babcią która ma guza mózgu i objawy typowe ( takie jest moje zdanie) jak przy A. i demencji. Mam tez córkę która ma juz prawie dyszkę na karku i jeździ na wózku (MPDz) . Pozdrawiam wszystkich słonecznie i życzę Wam oraz sobie kupę cierpliwości i optymizmu.
Re: Przedstaw się ...
Witam.
Mam na imię Krzysiek i opiekuje się obłożnie chorą matką, wcześniej ojcem po szpitalnej sepsie.
Nie przełyka już, nie mówi no i oczywiście problemy z nadmiarem wydzieliny, flegmy. Sam ssak nie wystarcza, konieczne jest przekładanie na brzuch i bok i oklepywanie. To opieka całodobowa, na dwie godziny i podanie kroplówki przychodzi pielęgniarka, całą logistyką..tzn zakupy, etc zajmuje się żona, bo nie ma możliwości na dłużej mamy zostawić. Jestem tu nowy, ten stan zaczął się w listopadzie i bardzo szybko postępuje. Dlatego muszę dość szybko wielu spraw się dowiadywać, tu internet i To Forum jak i podobne mnie ratuje, za co bardzo dziękuję Osobom opiekującym się Forum i piszącym, bardzo to jest pomocne, nawet trudno to w kilku zdaniach wyrazić
Mam na imię Krzysiek i opiekuje się obłożnie chorą matką, wcześniej ojcem po szpitalnej sepsie.
Nie przełyka już, nie mówi no i oczywiście problemy z nadmiarem wydzieliny, flegmy. Sam ssak nie wystarcza, konieczne jest przekładanie na brzuch i bok i oklepywanie. To opieka całodobowa, na dwie godziny i podanie kroplówki przychodzi pielęgniarka, całą logistyką..tzn zakupy, etc zajmuje się żona, bo nie ma możliwości na dłużej mamy zostawić. Jestem tu nowy, ten stan zaczął się w listopadzie i bardzo szybko postępuje. Dlatego muszę dość szybko wielu spraw się dowiadywać, tu internet i To Forum jak i podobne mnie ratuje, za co bardzo dziękuję Osobom opiekującym się Forum i piszącym, bardzo to jest pomocne, nawet trudno to w kilku zdaniach wyrazić
Pozdrawiam....Krzysiek
Re: Przedstaw się ...
Cześć Krzysiek, kiedyś na forum już o tym pisaliśmy, że obserwowaliśmy większe zaleganie flegmy przy leżeniu na wznak. Być może też to zauważyłeś. Nie wiem czy w waszym przypadku jest jeszcze możliwe jakieś przekładanie mamy do fotela lub stosowanie podpórki pod plecy (można nabyć np. przez internet) ale takie coś też jakoś tam pomaga.
Więcej informacji:
http://www.youtube.com/watch?v=dCp8mztMP8M
http://www.youtube.com/watch?v=dCp8mztMP8M
Re: Przedstaw się ...
Cześć
Dzięki, tak to już przeszedłem, jak jest taka możliwość, tzn stan mamy to tak przekładam, co do podpórek to dysponuje łóżkiem że mogę sobie mamie pozycje regulować. Zaraz po karmieniu przynajmniej godzinę sobie tak w pozycji półsiedzącej odpoczywa, potem troszkę opuszczę. Ale generalnie to na boczku, bo nadmiarem się nie dławi. Oczywiście w miare potrzeby ssakiem odsysam flegmę. Tu też się i konsystencja zmienia, to jak za gęsta coś na rozrzedzenie np. ACC.
Dodatkowo jest uczulona, a teraz pyłki, czyli ogromna ilość tego. Daje kilka dni Allertec, wcześniej było wapno. Pomaga ten Allertek, no ale wiadomo że tylko skutki uczulenia łagodzi.Dzisiaj wymiana sondy, to jest troszkę gorzej, ale zobaczymy co noc przyniesie.
Dzięki, tak to już przeszedłem, jak jest taka możliwość, tzn stan mamy to tak przekładam, co do podpórek to dysponuje łóżkiem że mogę sobie mamie pozycje regulować. Zaraz po karmieniu przynajmniej godzinę sobie tak w pozycji półsiedzącej odpoczywa, potem troszkę opuszczę. Ale generalnie to na boczku, bo nadmiarem się nie dławi. Oczywiście w miare potrzeby ssakiem odsysam flegmę. Tu też się i konsystencja zmienia, to jak za gęsta coś na rozrzedzenie np. ACC.
Dodatkowo jest uczulona, a teraz pyłki, czyli ogromna ilość tego. Daje kilka dni Allertec, wcześniej było wapno. Pomaga ten Allertek, no ale wiadomo że tylko skutki uczulenia łagodzi.Dzisiaj wymiana sondy, to jest troszkę gorzej, ale zobaczymy co noc przyniesie.
Pozdrawiam....Krzysiek