nieumiejętność załatwienia w pieluchę

Z doświadczenia opiekunów.
ela09
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 06 lip 2015, 00:58

nieumiejętność załatwienia w pieluchę

Post autor: ela09 »

Czy ktoś miał może taki problem mamusia nie chodzi a nie potrafi załatwić się w pieluchę. Kupiliśmy przenośną ubikacje ale mama strasznie boi się podnoszenia i sadzania na tej ubikacji. Bardzo się szarpie. Trudno ją utrzymać. Do tego ma chory k4ęgosłup. Pròbujemy tłumaczyć że może zarobić w pieluchę na leżąco, Ale ona mówi że tak nie umie , ze pobrudzi. Ma jakąś traumę z dzieciństea. wstrzymuje mocz bardzo głośno przy tym krzyczy. Takim przeciągłym aaaa. To naprawdę nie jest chęć pozornego ułatwienia sobie życia. Mama skarży się że. Ją bolą żebra. A ma naprawdę chory kręgosłup. Wcześniej miała złamanie kompresuje kilku kręgów i ten kręgosl ją boli. Broni się przed podnoszeniem, nawet samym sadzaniem Nawet jak uda nam się ją posadzićna ubikacji to często nie umie zrobić mmówiąc że trzeba do ubikacji nie potrafi zrozumieć że już na niej siedzi. A przyvtym wszystkim mózg wyłączy
L jej chodzenie, nie potrafi chodzić jakppróbujemy ją postawić to podkurcza nogi. Proszę może ktoś może coś poradzić. Na cewnik jak do tej pory nie zgadzał się lekarz. Prędzej jej pęcherz pęknięcianiż zrobi w pieluch3.
ela09
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek 06 lip 2015, 00:58

Re: nieumiejętność załatwienia w pieluchę

Post autor: ela09 »

jeszcze raz ponawiam pytanie. Może ktoś miał taki problem. Jak mozaraby sobie z tym poradzić.
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: nieumiejętność załatwienia w pieluchę

Post autor: Tomek »

ela09 pisze:Na cewnik jak do tej pory nie zgadzał się lekarz.
Radziłbym jeszcze na wszelki wypadek konsultację u innego lekarza.
Problem może być nie tyle w samym podejściu psychicznym do kwestii załatwiania ale może być związany np. z kontrolą mięśni (patrz te podkurczone nogi oraz hasła pęcherz neurogenny, kontrola parcia i zwieraczy). Trzeba mieć ograniczone zauwanie do wyjaśnień mamy. Być może niezależnie od tego gdzie by się znajdowała to by nic nie udało się zrobić. Mogło także dojść do zaparcia.

Możesz zerknąć jeszcze na temat:
http://alzheimer-opiekuni.pl/forum/view ... f=13&t=149

Generalnie taki stan nie powinien trwać za długo, bo jest to niebezpieczne dla życia.

Czy problem z kręgosłupem jest związany z osteoporozą?

Dobrze w ogóle wiedzieć, że jest coś takiego jak "toaleta przenośna"/"toaleta turystyczna".
wigi
Posty: 1054
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: nieumiejętność załatwienia w pieluchę

Post autor: wigi »

Ela09, czy Mama ma ortezę na kręgosłup? Jest pod kontrolą ortopedy? A co z rehabilitacją?
Skoro Mama panuje (jeszcze) nad zwieraczami to może jednak trzeba ją jakoś wozić do ubikacji?
ODPOWIEDZ