Ubezwłasnowolnienie
Re: Ubezwłasnowolnienie
Wigi - Dziękuję i pozdrawiam
Re: Ubezwłasnowolnienie
[quote="wigi"]Ubezwłasnowolnia się chorego głównie wtedy, jeśli istnieje konieczność oddania go do domu opieki, a on nie wyraża na to zgody, albo nie jest w stanie wyrazić jej świadomie.
Konieczność ubezwłasnowolnienia chorego występuje zwłaszcza wtedy, gdy chory ma skłonność do podpisywania różnych umów niekorzystnych dla siebie i swoich spraw finansowych i nie ma innych możliwości, by temu zapobiec.
Albo jeśli chory ma duży majątek/firmę i ktoś musi w imieniu chorego tym zarządzać.
No i tu tez nie mogę zgodzić się do końca.
Mojej mamie nie wykonano TK pluca bo.....nie potrafila się podpisac i malowala "bałwanki".
Dlatego tez wystapilam o ubezwłasnowolnienie mamy i teraz gdy to będzie potrzebne "bałwanki" będę rysować ja. Na glowie Pana Doktora.
Konieczność ubezwłasnowolnienia chorego występuje zwłaszcza wtedy, gdy chory ma skłonność do podpisywania różnych umów niekorzystnych dla siebie i swoich spraw finansowych i nie ma innych możliwości, by temu zapobiec.
Albo jeśli chory ma duży majątek/firmę i ktoś musi w imieniu chorego tym zarządzać.
No i tu tez nie mogę zgodzić się do końca.
Mojej mamie nie wykonano TK pluca bo.....nie potrafila się podpisac i malowala "bałwanki".
Dlatego tez wystapilam o ubezwłasnowolnienie mamy i teraz gdy to będzie potrzebne "bałwanki" będę rysować ja. Na glowie Pana Doktora.
Re: Ubezwłasnowolnienie
EwaBEwaB pisze: No i tu tez nie mogę zgodzić się do końca.
Mojej mamie nie wykonano TK pluca bo.....nie potrafila się podpisac i malowala "bałwanki".
Dlatego tez wystapilam o ubezwłasnowolnienie mamy i teraz gdy to będzie potrzebne "bałwanki" będę rysować ja. Na glowie Pana Doktora.
Napisałam wyżej:
Jeśli nie ma odpowiedniego pełnomocnictwa notarialnego to ubezwłasnowolnienie jest też potrzebne, by móc podejmować decyzje za chorego w sprawach dotyczących leczenia. Itp.
Ja miałam wpisany w pełnomocnoctwo notarialne punkt : Ja .... udzielam pełnomocnictwa mojej córce.... do reprezentowania mnie wobec jednostek publicznej bądż niepublicznej służby zdrowa w związku z uzyskiwaniem informacji o stanie mojego zdrowia, podejmowaniem decyzji co do sposobu leczenia, podpisywania dokumentów w tym zakresie.
W zupełności to wystarczyło.
Aha, dobrze jest też wpisać też punkt o wyrażeniu zgody (przez chorego) do wglądu w dokumentację medyczną chorego.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: wtorek 15 sie 2017, 17:12
Re: Ubezwłasnowolnienie
czy wniosek o ubezwłaśnowolnienie muszą podpisać wszyscy członkowie najbliższe rodziny ? czyli współmałżonek chorej i oboje dzieci.? Czy wystarczy składany wniosek podpisze i złoży współmałżonek i jedno z dzieci ? I czy osoba składająca wniosek o ubezwłasnowolnienie może być wskazana na opiekuna prawnego ?
Re: Ubezwłasnowolnienie
Miałam problem z ubezwłasnowolnieniem mamy. Mogę Tobie polecić kontakt z https://kancelariahilarowicz.pl/us%C5%8 ... owolnienie" target="newWin, którzy zajmują się także takimi sprawami. Można z nimi skontaktować się przez messengera i umówić na spotkanie. Lub po prostu odpowiedzieć na nurtujące Ciebie pytania przez internet. Ubezwłasnowolnienie to ciężka sprawa, ale niestety niekiedy nie ma wyboru i należy to zrobić.
Re: Ubezwłasnowolnienie
Dzień dobry forumowicze,
Ostatnio dziadek przyjmuje Donesyn (5mg a od tygodnia podwójna dawka). W związku z tym poprawiła mu się trochę pamięć i pierwszy raz od miesięcy pamięta swoją datę urodzenia, wiek, a nawet połowę adresu (!).
Jesteśmy przed pierwsza rozprawą o ubezwłasnowolnienie i badaniem biegłych.
Ostatnio pojawił mi się nowy lęk (nowy do kolekcji), że przy powierzchownym badaniu biegli mogą odrzucić nasz wniosek i stwierdzić, że jest poczytalny.
Oprócz tego, mieliśmy ostatnio pierwszy epizod z posiusianiem się w spodnie, dużo omamów, zniszczony dowód osobisty i dużo standardowych dla tej choroby zachowań, więc przy głębszym badaniu sprawa jest raczej oczywista.
Ponadto mamy opinie od Neuropsychologa, Psychiatry i Neurologa oraz TK, które wykazało zaniki w mózgu, ale wiem, że najważniejsza jest opinia biegłych.
Czy ktoś mógłby mnie pocieszyć lub utwierdzić w obawach, że dziadek może być pochopnie zbadany, a nasz wniosek odrzucony? W tym momencie odmawia nawet wyrobienia nowego dowodu, bo uważa, że ten z dziura jest OK, odmawia wizyt u lekarza, etc.więc czekam na Ubezwłasnowolnienie jak na zbawienie...
Ostatnio dziadek przyjmuje Donesyn (5mg a od tygodnia podwójna dawka). W związku z tym poprawiła mu się trochę pamięć i pierwszy raz od miesięcy pamięta swoją datę urodzenia, wiek, a nawet połowę adresu (!).
Jesteśmy przed pierwsza rozprawą o ubezwłasnowolnienie i badaniem biegłych.
Ostatnio pojawił mi się nowy lęk (nowy do kolekcji), że przy powierzchownym badaniu biegli mogą odrzucić nasz wniosek i stwierdzić, że jest poczytalny.
Oprócz tego, mieliśmy ostatnio pierwszy epizod z posiusianiem się w spodnie, dużo omamów, zniszczony dowód osobisty i dużo standardowych dla tej choroby zachowań, więc przy głębszym badaniu sprawa jest raczej oczywista.
Ponadto mamy opinie od Neuropsychologa, Psychiatry i Neurologa oraz TK, które wykazało zaniki w mózgu, ale wiem, że najważniejsza jest opinia biegłych.
Czy ktoś mógłby mnie pocieszyć lub utwierdzić w obawach, że dziadek może być pochopnie zbadany, a nasz wniosek odrzucony? W tym momencie odmawia nawet wyrobienia nowego dowodu, bo uważa, że ten z dziura jest OK, odmawia wizyt u lekarza, etc.więc czekam na Ubezwłasnowolnienie jak na zbawienie...
Re: Ubezwłasnowolnienie
Nie przejmuj się, bo testy wykażą od razu problem i chorobę.
Więcej informacji:
http://www.youtube.com/watch?v=dCp8mztMP8M
http://www.youtube.com/watch?v=dCp8mztMP8M
Re: Ubezwłasnowolnienie
Dzięki Tomek za odzew! Właśnie siedzę zamknięta w łazience z wybitnym kciukiem (dziadek wyszwrpywal mi rzeczy z ręki o 4 rano), a do lekarza mogę iść najwcześniej w piątek wieczorem jak mąż wróci z delegacji. Dzięki za radę - nie wiesz nawet, ile to dziś dla mnie znaczy zobaczyć jakąś odpowiedz...