Leki, a omamy, przywidzenia i koszmary senne

Zasoby wiedzy o chorobie Alzheimera – nasze doświadczenia, literatura, filmy i inne dokumenty.
elteka
Posty: 1
Rejestracja: wtorek 13 gru 2022, 18:30

Leki, a omamy, przywidzenia i koszmary senne

Post autor: elteka »

Dzień dobry,
u mojej matki z rok temu zaszło podejrzenie choroby alzheimera, parkinsona, lub tak sobie tłumaczyli jej zaniki pamięci. Skończyło się braniem codziennie 7 leków, splątaniem, omamami, przywidzeniami, koszmarami sennymi. Ma tiki, ruchy pląsawiczne. Widzi ludzi, którzy z nią rozmawiają, nie może podejść do żadnego lustra. Nie da się z nią już normalnie rozmawiać. Woła nas nawet w pewne miejsca i pyta, czy nie widzimy takich to, a takich ludzi, kobiet, mężczyzn. Mówi np. że na strychu zebrali się ludzie, którzy chcą dobudować piętro, na dworzu dzisiaj zobaczyła ekipę filmową, która u nas chce kręcić film. Najgorzej, że widzi u siebie w pokoju na fotelu osoby i się ich boi, przez co nie może spać. Nie da się z nią już normalnie rozmawiać. Bierze następujące leki:
Ricordo
Nakom mite
Vigeryt K
Egzysta
Dulsevia
Tritico
Ketrel
Czy przy tych objawach, te leki są odpowiednie? Czy to przypadkiem nie one wpędziły ją w taki stan? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Leki, a omamy, przywidzenia i koszmary senne

Post autor: wigi »

Dobry wieczór.
Nie jestem lekarzem, więc trudno mi jednoznacznie ocenić, czy leki są dobrze dobrane. Trudno też jednoznacznie ocenić czy takie mocne objawy wynikają z postępu choroby czy są jednak skutkiem źle dobranych leków. Niestety, leki w tego typu przypadłościach są dobierane metodą prób i błędów. Tu wydaje się jednak, że leków jest zbyt dużo. Proponuję skonsultować Mamę z psychiatrą, który ma doświadczenie w leczeniu stanów psychotycznych towarzyszących chorobie Parkinsona. Albo z neurologiem specjalistą od chorób otępiennych.
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: Leki, a omamy, przywidzenia i koszmary senne

Post autor: Tomek »

Witaj, bardzo dużo leków w tym takich, które mają przeciwstawne działanie.

Na początku musisz zrozumieć jedną rzecz - objawy parkinosonowskie i objawy psychotyczne (np. omamy, czyli widzenie ludzi) są jakby na dwóch różnych biegunach leczenia. Chodzi mi o to, że lecząc objawy parkinsonowskie wzmaga się objawy psychotyczne a lecząc objawy psychotyczne wzmaga się objawy parkinsonowskie. W dużej mierze chodzi tu o pewien balans pomiędzy dwoma neuroprzekaźnikami - acetylocholiną i dopaminą. Niedobór dopaminy w stosunku do acetylocholiny powoduje objawy parkinsonowskie a nadmiar w stosunku do acetylocholiny powoduje omamy i urojenia - objawy psychotyczne.

Patrząc na leki:
Ricordo (substancja donepezil) - może teoretycznie utrzymywać pamięć przy Alzheimerze, ale też może też nasilać objawy parkinsonowskie zwiększając stężenie acetylocholiny w stosunku do dopaminy,

Nakom mite (karbidopa + lewodopa) - prekursor dopaminy, ma zwiększyć ilość dopaminy i zmniejszyć objawy parkinsonowskie, ale może zwiększyć objawy psychotyczne.

Vigeryt-K (amantadyna) - m.in. zwiększa pozakomórkowe stężenie dopaminy oraz hamuje uwalnianie acetylocholiny - czyli znowu ma likwidować objawy parkinsonowskie ale może pogorszyć pamięć i zwiększyć objawy parkinsonowskie.

Egzysta - przeciwbólowy, przeciwdrgawkowy

Dulsevia - antydepresant - w skutkach ubocznych m.in. mogą być drgania i skurcze

Trittico (trazodon) - antydepresant.

Ketrel (kwetiapina) - przeciwpsychotyczny, blokujący działanie dopaminy, czyli zmniejszający omamy ale zwiększający prawdopodobieństwo objawów parkinsonowskich.

Jak widzisz sporo z tych leków się wyklucza a niektóre nie wiem czy powinny być podawane razem (przykład dwa antydepresanty). Na pewno obciążają układ pokarmowy. Nie wiem czy to kilku lekarzy wystawiało recepty czy to jeden lekarz tak pojechał z lekami. Warto teraz złapać kontakt z jednym lekarzem na dłużej i próbować dostosować leczenie aby było w jakiś sposób optymalne. Niestety może się nie udać zapewnienia zarówno barku omamów jak i braku objawów parkinsonowskich - tutaj jest coś za coś...

Ważne jest też czy była robiona np. tomografia komputerowa. Jeżeli są widoczne zmiany w mózgu to wiadomo, że jest choroba neurodegeneracyjna i w jakim obszarze. Jeżeli nie ma zmian to wtedy można sprawdzać np. neuroboreliozę czy naczynia szyi.

Teraz najważniejsze: nie powinno się samemu zmieniać leczenia. Powinien to robić lekarz stopniowo zmieniając dawki. Nagłe zmiany mogę wprowadzić niepotrzebne skutki uboczne.
ODPOWIEDZ