Alzheimer-forum opiekunów

Napisałam już kiedyś post na ten temat, zapewne został skasowany, ponieważ nie ukazał się na forum. Myślę, że nie tylko ja jestem tym tematem zainteresowana. Od czterech lat nie pracuję, ponieważ mama wymaga ciągłej opieki, tydzień temu dowiedziałam się, że mogę ubiegać się o dotacje do sanatorium dla mamy i dla mnie jako opiekuna / lekarze o tym nie wspominali/ proszę, jesli ktos z Was byl na takim turnusie , napiszcie czy warto jechac z osobą z zaawansowanym stopniem alzhaimera.

Temat nie został nigdy skasowany zagubił się
Klikając na swój login przy jakimś temacie czy wiadomości można znaleźć pozycję "Posty użytkownika".

U Ciebie znalazłem:
http://www.alzheimer-opiekuni.pl/forum/ ... 1236#p1236

Można też użyć wyszukiwarki u góry po prawej i wpisać "turnusy" oraz "turnus".

Turnus to wspaniała okazja do wypoczynku, warto się postarać o taki wyjazd.

Hej, nigdy wcześniej nie słyszałam o takich wyjazdach dla chorych na Alzheimera, nie znam nikogo kto by się zdecydował na taki wyjazd, także nie jestem w stanie nic doradzić... ale zastanawiam się, czy nie jest to za duże obciążenie psychiczne dla samego chorego. sama od czasu do czasu jestem zmuszona zostawiać mojego dziadka w domu opieki i widzę jak to przeżywa... choć opiekę ma tam świetną i po pierwszym szoku szybko mu przechodzi, to i tak widzę, że kosztuje go to dużo nerwów. no, ale z drugiej strony na taki turnus podopieczny jedzie razem z opiekunem, więc może nie jest aż tak źle

Ja zabrałam mamę na turnus rehabilitacyjny we wrześniu ub. roku w do Krynicy Zdrój. Niestety, ośrodek oprócz wpisanej specjalności: choroba psychiczna, nie proponował żadnych zajęć. Ale sam wyjazd, spotkanie z innymi ludźmi. spacerowanie, wspinaczka na Górę Parkową, zjazdy kolejka górską, tańce, były dla mamy atrakcyjne. Powrót autobusem też nie był specjalnie problematyczny. Mama rozśpiewała połowę pasażerów. W ośrodku na turnusie przebywało tylko 12 osób. Wszyscy cudownie się zintegrowaliśmy. Nawet inni uczestnicy oferowali swoją pomoc w opiece nad mamą, tak że i ja mogłam wieczorkiem wyskoczyć na tańce. Mama dostała masaże na kręgosłup, okłady borowinowe i inhalacje (przewlekły nieżyt zatok). Ja jako opiekun również. Mama ma orzeczenie o niepełnosprawności dostała więc dofinansowanie do turnusu w kwocie 980 zł. a ja 650. Koszt turnusu 2-tyg wynosił 1350, plus dojazd oczywiście. W tym roku, pomimo, że mama jest w jeszcze gorszej formie, pojadę z nią latem nad morze. Jest ośrodek który przyjmie z tą choroba, tylko trzeba poszukać przez wyszukiwarkę. W tej chwili nie pamiętam miejscowości. Szukałam towarzystwa w ośrodku SDS do którego mama uczęszcza na pobyt dzienny, ale jakoś nikt nie ma ochoty na taki wyjazd z podopiecznym.

Czy ktoś z obecnych na forum zdecydował się na wyjazd z podopiecznym na turnus rehabilitacyjny w 2015 roku? Czy ktoś wie jakie może być inne źródło dofinansowania wyjazdu z chorym na AD, poza PCPR-em? Raz udało się nam dostać takie dofinasowanie, a w ub.roku odmówiono. W tym roku nawet się nie ubiegaliśmy, mama chociaż chodzi i jest pogodna, to jest w coraz gorszej formie...więc PCPR na pewno nie pomoże...

Witam,
Jestem nowa na forum, cieszę się że znalazłam taką stronkę, kopalnia wiedzy na temat choroby mojej mamy. Dziękuję
Odgrzewam trochę stary wątek, turnusy rehabilitacyjne.
Wymyśliłam sobie właśnie taki prezent na święta. Moją mamą opiekuję się głównie tatuś. Przed chorobą mamy, rodzice byli w sanatorium i niedawno tata zamarzył, aby powtórzyć taki wyjazd. Niestety ze względu na alzheimera możliwości wyjazdu są bardzo ograniczone. Czy ktoś mógłby podpowiedzieć jakieś miejsca przyjazne chorym, gdzie również mógłby odpocząć opiekun.
Rodzice mieszkają w mazowieckim i raczej zbyt długie podróże nie wchodzą w grę. Turnus nie musi być na NFZ, jak już pisałam to miałby być prezent:)
Pozdrawiam
Kasia

Witaj, Kasia
Teraz zaczynają być organizowane pobyty czy wyjazdy tzw. wytchnieniowe dla chorych jak i chorych i opiekunów. Krótkoterminowe. Również komercyjne.
Nie wiem, jak z tym jest w woj.mazowieckim. Musiałabyś się popytać na miejscu.