Moja mama i mój rak...
Re: Moja mama i mój rak...
Oksana, czy stosujesz u Mamy pieluchy z ultrawysoką chłonnością? http://senior.blizejciebie.pl/chlonnosc ... 429,0.html" target="newWin
Re: Moja mama i mój rak...
Oksana, myślę jak Ci pomóc, bo Twoja sytuacja jest naprawdę dramatyczna.Może należałoby zwrócić się do jakieś fundacji, aby Wam pomogła. Może Fundacja Anny Dymnej. Większość fundacji pomaga jednak tylko chorym dzieciom. To jest skandaliczne, żeby dwie tak ciężko chore kobiety były zostawione same sobie, bez żadnego wsparcia z zewnątrz. Oksano, Ty i Twoja mama powinniście mieć do pomocy sztab ludzi: opieka zdrowotna, pomoc społeczna, psycholog.Tak jest w cywilizowanych krajach. Ale Polska wciąż nie jest cywilizowanym krajem, skoro najsłabszych, schorowanych wyrzuca się na margines, pozostawia bez wsparcia. Myślę jeszcze o Rzeczniku Praw Obywatelskich i Rzeczniku Praw Pacjenta. Może tam należałoby się zwrócić.
Re: Moja mama i mój rak...
Oksano,napisz , co się Z Tobą dzieje. Jak się czujesz?
Re: Moja mama i mój rak...
Witajcie moi drodzy-mam nowy kłopot-tak na razie w skrócie-czy ktoś mógłby mi pomóc zinterpretować wyniki
western blott?
western blott?
Re: Moja mama i mój rak...
Oksana lepiej idź do lekarza. Test Western-Blot nie jest łatwy do oceny - musi być interpretowany w odniesieniu do objawów klinicznych.
Re: Moja mama i mój rak...
Dziękuję Wigi -jestem tego jak najbardziej świadoma-tym niemniej ponawiam pytanie : czy ktoś TUTAJ mógłby porozmawiać ze mną na temat Elisy / Blotta?
Re: Moja mama i mój rak...
.
Ostatnio zmieniony sobota 03 mar 2018, 13:00 przez zyta, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Moja mama i mój rak...
.
Ostatnio zmieniony sobota 03 mar 2018, 13:00 przez zyta, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Moja mama i mój rak...
Zyta, co ta strona, którą reklamujesz ma wspólnego z testami na boreliozę?
Re: Moja mama i mój rak...
.
Ostatnio zmieniony sobota 03 mar 2018, 13:01 przez zyta, łącznie zmieniany 1 raz.