Nadmierne głośne gadanie

Tu dzielimy się naszymi historiami związanymi z chorobą Alzheimera lub innymi demencjami.
marglcia
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 09 sty 2023, 13:00

Nadmierne głośne gadanie

Post autor: marglcia »

Witam wszystkich ;-) Mam na imię Gośka i opiekuję się mamą chorą na Alzheimera od 2019 roku (mama ma 86 lat). Na chwilę obecną mama jest w zaawansowanym stadium choroby - nikogo nie poznaje - mieszka ze mną i z tatą (tata niestety jest niepełnosprawny, ale przynajmniej mi jej pilnuje jak jestem w pracy). Mama wymaga całodobowej opieki, na plus, że mówi kiedy chce do toalety i jakoś jeszcze do niej zajdzie a w nocy krzesełko/wc
Niestety od listopada mama głośna mówi.. głównie po południu - głównie "co mam robić" albo żeby jej pomóc... oczywiście jak się jej pytamy w czym jej pomóc to nie wie.... ;-) Uważam, że bardzo troszczę się o mamę bo to ta mama kochana więc staramy się w domu jak możemy... nic ją nie boli... nie wiem co się dzieje... a sytuacja jest nie do wytrzymania - nie ma chwili spokoju, cały czas mówi i to głośno.... tata ledwo już wytrzymuje... czasami są to tylko popołudnia a czasami zaczyna się od rana...
Mama była cały czas pod opieką psychiatry, ale w listopadzie przestałam do niego chodzić bo myślę, a może się mylę, że to jego wina.... bo dwa razy z rzędu prawie całkiem odstawił jej lekarstwa pozostawiając praktycznie tylko ketrel... i wtedy się właśnie zaczęło / bardzo nasiliło...
leki jakie bierze mama to:
rano: ketrel 3 x 25 mg, triapridal x 100 mg, południe: ketrel 1 x 100 mg, triapridal x 100 mg, wieczorem ketrel 150 mg, triapridal x 100 mg ... ketreli zwiększyłam jej ostatnio dawki z lekarzem rodzinnym, ale średnio to pomaga...
mama brała również wcześniej promazin, mirtor i najlepiej działało Depakine forte ale po tym leku prawie nie mogła chodzić i musieliśmy jej odstawić...

Bardzo proszę Państwa o pomoc - może ktoś miał podobny przypadek? Nie wiem co robić... niby nic bo mama tyyyylko mówi, ale sytuacja jest naprawdę nie do wytrzymania momentami ... ja jeszcze idę do pracy a biedny tata cały dzień z nią przebywa i jest na granicy wytrzymałości....
gdyby nie to to mama jest spokojna kochana... straszna biedula...

Będę wdzięczna za wszelkie sugestie/pomoc ;)
hAnia
Posty: 28
Rejestracja: czwartek 10 lis 2022, 20:00

Re: Nadmierne głośne gadanie

Post autor: hAnia »

Mama była cały czas pod opieką psychiatry, ale w listopadzie przestałam do niego chodzić bo myślę, a może się mylę, że to jego wina.... bo dwa razy z rzędu prawie całkiem odstawił jej lekarstwa pozostawiając praktycznie tylko ketrel... i wtedy się właśnie zaczęło / bardzo nasiliło...
Trudno mi coś doradzić, nie mam takich doświadczeń, ale jeśli chodzi o psychiatrę to ja bym nie obwiniała. Wydaje mi się że niezależnie od leków takie rzeczy mogą się dziać. Ketrel to lek uspokajający i nasenny tak? Moja mam brała kwetaplex a teraz olanzapine. Może odstawienie leków wynikało z próby polepszenia sytuacji. Skoro się nie udało trzeba próbować inaczej. Mnie ostatnio psychiatra poradził jedynie obserwować, i jak będzie się działo coś gorszego (u nas urojenia) to dzwonić będziemy zmieniać leki i dawki.
Pewnie nie za bardzo pomogłam, mam nadzieję że nie szkodzę moimi wywodami ;) są tu na forum bardziej obeznane osoby może więcej doradzą. Pozdrawiam Cię! Trzymaj się!
marglcia
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 09 sty 2023, 13:00

Re: Nadmierne głośne gadanie

Post autor: marglcia »

hAnia dziękuję ślicznie za odpowiedź!! ;)
mama już brała/testowała wiele leków... mało co już na nią działa.... psychiatra za każdym razem coś niby kombinował, ale widziałam jakby już nie wiedział co podać... lekarz rodzinny rozkłada ręce ... ehhh pewnie musimy to jakoś przetrzymać... :(
szkoda bo mama to przekochany człowiek a przez to gadanie my się na nią denerwujemy potem ona się denerwuje i zamknięte koło...
Pozdrawiam serdecznie!
wigi
Posty: 1054
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Nadmierne głośne gadanie

Post autor: wigi »

Witaj marglcia. Niestety na takie zachowanie pozostają tylko leki, które są dobierane metodą prób i błędów. Jeśli uważasz, że psychiatra, który do tej pory leczył Mamę wyczerpał już swoje pomysły w kwestii leków to zawsze możesz wybrać się z mamą do innego lekarza psychiatry. Proponuję poszukać takiego, który specjalizuje się w chorobach otępiennych i ch. Alzheimera. Chory niestety nie powie, co chce czy co potrzebuje. Trzeba się samemu domyślać.
Skoro Mama mówi "co mam robić" to może trzeba jej znaleźć jakieś zajęcie? Oczywiście dostosowane do jej aktualnych możliwości. Np. danie jej trochę reklamowych gazetek do układania i ewentualnego darcia, może Mama zainteresuje się też układaniem prostych puzzli? Albo jakimiś kolorowankami?
marglcia
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 09 sty 2023, 13:00

Re: Nadmierne głośne gadanie

Post autor: marglcia »

Dziękuję wigi za odpowiedź ;)
Powiem szczerze po wczorajszym dniu wykończona jestem.... zaczęło się od południa do wieczora... :cry:
Ogólnie mama nic już nie chce robić mimo, że pyta co robić - jak jej dałam kolorową książkę to nie chciała/potrafiła nawet obracać stron... na początku jeszcze pomagałą różaniec, ale teraz nawet już zapomniała jak się modlić i przesuwać paciorki... ale pomysł z kolorowymi gazetkami jest jest świetny - nie pomyślałam o tym.... ;-)
Co do zmiany psychiatry to zostaje jedynie wizyta domowa.... mama już mi nie wejdzie do auta, ledwie chodzi i już w ubiegłym roku nie potrafiliśmy jej "wsadzić" do samochodu.... :cry:
hAnia
Posty: 28
Rejestracja: czwartek 10 lis 2022, 20:00

Re: Nadmierne głośne gadanie

Post autor: hAnia »

marglcia pisze: czwartek 23 mar 2023, 07:30 Co do zmiany psychiatry to zostaje jedynie wizyta domowa.... mama już mi nie wejdzie do auta, ledwie chodzi i już w ubiegłym roku nie potrafiliśmy jej "wsadzić" do samochodu.... :cry:
A może teleporady? Nasz psychiatra, ze względu na to że mam małe dziecko sam zaproponował w zeszłym roku że jeśli będzie mi tak lżej to możemy właśnie tak się kontaktować.
marglcia
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 09 sty 2023, 13:00

Re: Nadmierne głośne gadanie

Post autor: marglcia »

hAnia pisze: czwartek 23 mar 2023, 11:59
marglcia pisze: czwartek 23 mar 2023, 07:30 Co do zmiany psychiatry to zostaje jedynie wizyta domowa.... mama już mi nie wejdzie do auta, ledwie chodzi i już w ubiegłym roku nie potrafiliśmy jej "wsadzić" do samochodu.... :cry:
A może teleporady? Nasz psychiatra, ze względu na to że mam małe dziecko sam zaproponował w zeszłym roku że jeśli będzie mi tak lżej to możemy właśnie tak się kontaktować.
Z teleporady często korzystałam, ale teraz gdybym chciała zmienić psychiatrę to ten najpierw musiałby mamę obejrzeć...

hmmm zastanawia jak długo potrwa to "gadanie" widzę, że mama książkowo przechodzi przez różne etapy choroby... pytanie czy to taki epizod, który trwa kilka miesięcy czy to tak już będzie na stałe... eh...
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: Nadmierne głośne gadanie

Post autor: Tomek »

Cześć, trochę mnie tak zastanawia jednoczesne podawanie leków Ketrel i Triapridal... Przecież one są na to samo. To są leki przeciwpsychotyczne na omamy, urojenia. Nie ma z kolei żadnego leku typowego przy Alzheimerze. Ponadto lekarz mógłby jeszcze spróbować z włączeniem memantyny. Ważne jest to, żeby zmiany w lekach były robione pojedynczo (jak się wprowadza np. dwa na raz to nie wiadomo jaki skutek uboczny jest od którego) i żeby robić to stopniowo zaczynając od mniejszych dawek.

Możesz sobie zerknąć tutaj: http://alzheimer-opiekuni.pl/forum/viewtopic.php?t=88
Tomek
Posty: 851
Rejestracja: środa 09 lis 2011, 22:09

Re: Nadmierne głośne gadanie

Post autor: Tomek »

ANTAGONISTA RECEPTORA NMDA - memantyna

Leki: Axura, Biomentin, Cognomem, Ebixa, Marbodin, Marixino, Memabix, Memantin NeuroPharma, Memantine Mylan, Memantine Vipharm, Memigmin, Merandex, Mirvedol, Nemdatine, Polmatine, Tormoro, Zenmem (porównajcie cenę, bo różnica może być znaczna a lek jest ten sam tylko, że od różnych producentów)

Cel leku: przyhamowanie przekaźnictwa glutaminergicznego w warunkach nadmiernej aktywacji. Zapobieganie skutkom nadmiernego pobudzenia glutaminianem (kwasem glutaminowym) receptorów NMDA. Więcej o przekaźnictwie glutaminergicznym można przeczytać w temacie o neuroprzekaźnikach pod hasłem kwas glutaminowy http://alzheimer-opiekuni.pl/forum/viewtopic.php?t=83. W teorii nadmierne działanie kwasu glutaminowego może powodować szum informacyjny oraz obumieranie komórek nerwowych z powodu zwiększonego napływu jonów wapnia do komórek pod wpływem działania glutaminianu. Prawda jest taka, że memantyna faktycznie może likwidować szum informacyjny i przez to poprawić wyraźnie stan pacjenta, natomiast nie okazała się zapowiadanym cudownym lekiem wyraźnie hamującym neurodegenerację.

Uzasadnienie użycia: lek jest przeznaczony dla osób z chorobą Alzheimera w stanie średnio-zaawansowanym i zaawansowanym, u których doszło do nadmiernej stymulacji układu glutaminergicznego. U takich osób sygnał przekazywany za pomocą kwasu glutaminowego jest tak silny, że powoduje szum informacyjny. UWAGA! Lekarz praktycznie nie jest w stanie określić czy na pewno w danym momencie potrzebna jest już memantyna i wszelkie podanie tego leku powinno być traktowane jako próba. Należy podawać lek i obserwować jaki jest rezultat działania leku. Może się tak zdarzyć, że na memantynę jest jeszcze za wcześnie i warto do niej wrócić później.

Główne skutki uboczne: związane z przyhamowaniem transmisji glutaminergicznej, nadmierna sedacja (uspokojenie, wyciszenie, zmniejszony kontakt) i inne.
marglcia
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek 09 sty 2023, 13:00

Re: Nadmierne głośne gadanie

Post autor: marglcia »

Tomek dziękuję za pomoc!! Z leków, które wymieniłeś mama brała Bomentin 20, ale właśnie psychiatra kazał go odstawić i własnie nie wiem czy czasami od tego momentu z mamą nie zaczęło się z tym gadaniem :shock:
Chyba nawet mam jeszcze w domu więc podam i zobaczę czy jest poprawa.
Dziękuję!!!! :)
ODPOWIEDZ