Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Tu dzielimy się naszymi historiami związanymi z chorobą Alzheimera lub innymi demencjami.
Anita
Posty: 3
Rejestracja: czwartek 13 lip 2023, 17:16

Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Post autor: Anita »

Cześć Wszystkim,

Chciałabym podzielić się historią choroby naszego taty Miecia, u Którego zdiagnozowano otepienie atypowe / mieszane w chorobie Alzheimera. Tata choruje lekko ponad 4 lata, początkowo też mówiono o otepieniu naczyniopochodnym z powodu miażdżycy oraz nadciśnienia tętniczego. 5 -6 lat temu leczony najpierw na nerwice i depresję przez lekarzy psychiatrów, następnie po zleconych badaniach neurologicznych było wiadomo więcej. Z czasem następowały kolejne rzuty choroby. Tata przebywał na oddziale psychiatrycznym 2 lata temu z powodu silnego epizodu agresji, z którym nie mogliśmy sobie poradzić, zaś leki zażywane wtedy przez tatę, nie pomagały. Po pobycie znaleźliśmy prywatna przychodnie w Warszawie Voltamed gdzie Tata został ustawiony lekowo i na jakiś czas objawy spowolniły oraz Tata był spokojniejszy i wyhamowany. Był to dobry czas. W lutym tego roku choroba się zaogniła, Tata uciekał, nie spal, odkręcał gaz, chował rzeczy i korzystał z toalety co kilka minut bezcelowo. Został skierowany ponownie na oddział psychiatryczny aby ustawić ponownie leki z racji na to, że nie mógł spać i w ten sposób też Jego organizm osłabiał się. Niestety złapał Covid 19 i 2 tygodnie przyjmował antybiotyki. Wizyty zostały wstrzymane więc telefonicznie prosiliśmy o codzienne raporty odnośnie stanu taty. Tata miał bakterie ale zwalczył. Niestety też personel doprowadził do odleżyn, o czym nie poinformowano nas na bieżąco( dowiedzielismy sie w dniu przeniesienia do.DPS). Przed wypisem lekarze i pracownik socjalny przedstawili nam opcje na przyszłość: opieka w domu ( szukanie opiekunki), DPS lub ZOL. Tata z chodzącego zrobił się leżący, w pampersach, karmiony strzykawka i mocno wycofany, chudy i blady. Mało się odzywał. Mocno to przeżyliśmy. Prosząc o pomoc co robić dalej, jak zapewnić tacie opiekę 24/h, udało się znaleźć miejsce w DPS komercyjnie na 3 miesiące celem poprawy stanu Tata niedaleko miejsca zamieszkania. Choć początkowo odsyłano nas do lekarza aby z powrotem zabrali Tata do szpitala Z racji na odleżyny, DPS zgodził się podjąć ich leczenia i tak z kilku dni zrobiły się ustalone 3 miesiące. Panie Opiekunki zrobiły co w swojej mocy i Tata odzyskał kolory na twarzy, trochę siły i powoli wstawał na nogi. Pozostał w pampersie, je samodzielnie albo z pomocą. Niestety pomimo szczerych chęci, DPS nie mógł przedłużyć pobytu dalej choć bardzo prosiliśmy. Znalazłam więc kolejny dom opieki, prywatny, aby zapewnić tacie dobra opiekę i nadzór. Niestety bardzo źle przechodzi adaptacje :( wykazuje duża agresję w tej chorobie, nie dopuszcza do siebie opiekunek celem toalety. Uzyskałam poradę psychiatry i przepisano Mu lek Orizon na zachowania agresywne. Większa dawka uspokaja Go i wtedy można tatę umyć itd. Mniejsza dawka nie daje rezultatów. Leku nie można stosować dłużej niż 6 tygodni. Dom.opieki raczej nie będzie chciał kontynuować pobytu z racji na bezpieczeństwo podopiecznych. Czekam obecnie na drugą teleporade dla Tata.
Mam 29 lat i za miesiąc mam termin porodu. Mieszkam 150 km od rodzinnej miejscowości. Moja mama lat 68 i brat lat 23 mieszkają na wsi. Dopóki Tata był w fazie umiarkowanej, radziliśmy sobie z choroba jako tako. W międzyczasie mama zaczęła mieć problemy z kręgosłupem i obecnie ma 2 stopień orzeczenia o niepełnosprawności. Gdyby nie to, wzięłaby znaczna opiekę nad tatem ( do końca opiekowała się swoimi rodzicami i bratem chorym na depresję kliniczna, nigdy sobie nie narzekała). Brat jest po studiach i chciałby podjąć jakąś pracę w okolicy, 3 lata nie robił tego z racji na czujność na objawy choroby taty.
Zastanawiamy się co możemy jeszcze zrobić, jakie rozwiązanie znaleźć aby tacie zapewnić należytą opiekę na tyle ile możemy. Jak.poradzic sobie z napadami agresji, to jest tak nieobliczalne... Tata był zawsze porywczy i uparty, być może w tej chorobie te cechy się wzmocniły. Prosiliśmy GOPS o pomoc w przeciągu kilku miesięcy wielokrotnie, ale samorząd nie ma pieniędzy aby pokryć koszt pobytu w DPS. Proponuje nam pomoc na zasadzie ze oplacimy calosc pobytu ( ponad 5 tys ustalone przez staroste na 2023) i tutaj troszke by nam bylo ciezko z taka kwota. Komercyjnie do tej pory po prostu składaliśmy się na ile mogliśmy na styk, zrobiliśmy sobie pewnego rodzaju budzet. Robilibyśmy tak dalej gdyby domy opieki chciały przyjąć tatę, nie wszystkie mają takich wymagających podopiecznych. Mamy też na zaś złożone papiery w ZOL psychiatrycznych z racji na to, że zostaliśmy uprzedzeni o postępach choroby. Obecnie czeka się ok 1- 2 lata.
Czytam na forum, że mierzycie się Państwo z różnymi przypadkami, każdy ma swoją historię i Wszystkich Was podziwiam i trzymam kciuki za siłę w przeżywaniu tej choroby codziennie oraz obyście spotykali na swojej drodze osoby, które doradza coś dobrego i mądrego, zamiast odsyłać od drzwi do drzwi, tak jak nas od kilku miesięcy.
Dziękuję z góry za wszelkie sugestie i pozdrawiam.
Anita
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Post autor: wigi »

Witaj Anita.
Niestety samorząd gminny nie dopłaci do DPS tylko dlatego, że prosi go o to rodzina chorego. Może to zrobić, ale w innej sytuacji. Chory musi być do DPS skierowany przez MOPS/GOPS albo przez szpital. Wtedy badane są możliwości finansowe rodziny i jeśli rodzina nie jest w stanie dopłacić za DPS wtedy dopłaca Gmina. Niestety, skoro chory znajduje się w prywatnym domu opieki to nie ma szans na to by MOPS/GOPS skierował go do państwowego DPS.
Pogubiona
Posty: 29
Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2023, 12:49

Re: Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Post autor: Pogubiona »

Czy Twój tata jest ubezwłasnowolniony? My właśnie jesteśmy w fazie odbijania się od drzwi do drzwi - na DPS czekanie 2 lata i tylko o ile go sami ubezwlanowolnimy (MOPR umywa ręce, bo "przecież ma rodzinę to nie mogą go skierować sami"), a prywatne domy opieki bez zgody chorego też nie chcą przyjmować. Wczoraj dziadek o 5:00 rano spakował młotek i chciał iść do bloku obok, bo "my tu nie mieszkamy tylko tam i trzeba ich wygonić". Próby skierowania chociażby na oddział psychiatryczny też spełzły na niczym, bo udało się agresję stłumić trochę lekami (Ketrel, Memamtine, Donesyn) + hydroksyzyna
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Post autor: wigi »

Pogubiona Jeżeli chory mieszka z rodziną to MOPS odmawia pomocy w skierowaniu chorego do DPS. Proponuję złożyć wniosek do sądu o ubezwłasnowolnienie chorego z równoczesnym wnioskiem o ustanowienie doradcy tymczasowego na czas trwania sprawy o ubezwłasnowolnienie i sprawy o ustanowienie opiekuna prawnego. Doradca tymczasowy może złożyć wniosek do sądu o zgodę na umieszczenie chorego w DPS.
Pogubiona
Posty: 29
Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2023, 12:49

Re: Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Post autor: Pogubiona »

Dzięki WIGI! To pierwsza sensowna porada jaką usłyszałam od dłuższego czasu. Myślałam, że muszę być Opiekunem Prawnym do tego. Czy orientujesz się, czy wniosek do DPS też dotyczy Prywatnych Domów Seniora? Chciałabym znaleźć mu coś o przyzwoitym standardzie + nie czekać dwa lata na miejsce w DPS (Gdańsk).
Pogubiona
Posty: 29
Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2023, 12:49

Re: Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Post autor: Pogubiona »

@Anita, poproście lekarza POZ o receptę na hydroksyzynę w syropie (my podajemy 10ml w soku, kompocie na wieczór "do popicia leków"). U nas zrobiło to OGROMNĄ różnicę, bo przedtem też mnie parukrotnie popchnął tak, że wylądowałam na ścianie, ziemi oraz na... rozgrzanym grillu elektrycznym... Teraz jest uparty, nieznośny, chce iść "z młotkiem przeganiać obcych", ale chociaż nie agresywny wobec nas.
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Post autor: wigi »

Pogubiona Tak, wniosek do sądu o zgodę na umieszczenie chorego bez jego zgody w Domu Opieki. Ale taki wniosek może złożyć tylko opiekun prawny albo doradca tymczasowy chorego.
Anita
Posty: 3
Rejestracja: czwartek 13 lip 2023, 17:16

Re: Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Post autor: Anita »

Cześć,
Dziękuję za Wasze odpowiedzi i sugestie.
Do tej pory jeszcze nie rozpoczęliśmy wniosku do sądu o ubezwłasnowolnienie- cały czas o tym myślimy ponieważ jednak jest wiele spraw, którym tata podlegał, należałoby to uregulować faktycznie. Czy wtedy i tak docelowo wszelkie decyzje podejmuje sąd każdorazowo? Opiekun tymczasowy nie ma pełni praw?
Niestety Hydro nie działa na tata :( obecnie ma ustawiony Orizon, Ranofren i Ketrel zamiennie, Memantine. Jutro kolejna porada psychiatry i wnioski z ustawionych leków. Lekarz psychiatra sugerował też zastanowić się nad pobytem w ZoL psychiatrycznym komercyjnie, tez wyjdzie ponad 5 tys za miesiąc. Na razie tata przebywa w doku opieki prywatnym, odwiedziliśmy go i widać, że Orizon stłumia agresję ale z kolei coś za coś, jest ospały:( ale Panie mogą tatę umyć, zmienić ubranie szczególnie w te obecne upały. Dbają też aby nie odnowiły się odleżyny. Zobaczymy co dalej, czy będą chcieli kontynuować.
Spróbujemy się dowiedzieć więcej odnośnie ubezwłasnowolnienia, może teraz brat się zajmie więcej tematem bo zbliża się termin porodu i nie pogodzę mentalnie aż tyle :(
Odnośnie zachowan agresywnych, Pogubiona - czyli Wasz dziadek tak jak nasz tata też jest fizycznie dosyć silny skoro pojawiają się popychania :( u nas lekarz ze szpitala powiedział na odchodne ze tata po co covidzie już nie będzie chodził, tymczasem tata wręcz ucieka jak ma napad. Złożyłam też zazalenie odnośnie hospitalizacji i czekam na odpowiedź szpitala. Telefonicznie mówili, że zależy im na wyjaśnieniu sprawy odleżyn a więc niech wyjaśniają. Aczkolwiek może nic konkretnego z tego nie być...
wigi
Posty: 1052
Rejestracja: czwartek 10 lis 2011, 19:21

Re: Przebieg choroby tata i pytanie co dalej

Post autor: wigi »

Anita, przy okazji wniosku o ustanowienie doradcy tymczasowego można wystąpić do sądu o nadanie mu uprawnień do decydowania w różnych sprawach dotyczących osoby ubezwłasnowolnionej. Wtedy nie trzeba będzie składać wniosków co chwilę. Doradca ma prawo tylko do zwykłego zarządu.
ODPOWIEDZ