Ubezwłasnowolnienie

[Pogubiona]

Dzięki za odpowiedź hAniu! W międzyczasie dostałam Doradcę Tymczasowego - oczywiście pismo z moim błędnym PESELem, więc czekam ponownie (moje szczęście
Ale już chyba jesteśmy bliżej niż dalej. Faktycznie w tym momencie dziadek zaczyna się kwalifikować już bardziej pod ZOL... Niestety z tego, co wiem, to są tak długie kolejki, ale może warto pomyśleć. Wpierw spróbujemy z opieką wytchnieniowa na start, bo już obojgu z mężem zaczyna nam mocno siadać zdrowie psychiczne i fizyczne.
Zmartwiła mnie po prostu ta zmiana w prawie, bo wiele rodzin potrzebuje ubezwłasnowolnić bliskiego, również z powodu uzależnień, czy "klasycznych" chorób psychicznych, więc informacja o unieważnieniu wszystkich postanowień do około 2025 brzmi abstrakcyjnie.

[wigi]

Pogubiona Sprawdź ile punktów w skali Barthel ma Dziadek. Jeśli 40 lub mniej to na pewno kwalifikuje się do ZOL. Ale musisz napisać wniosek do sądu, abyś Ty, jako doradca tymczasowy mogła podpisać wniosek. Dobrze byłoby wystąpić do sądu z listą spraw dotyczących Dziadka przekraczających zwykły zarząd, by sąd wyraził zgodę/upoważnił doradcę do załatwiania tych spraw w imieniu Dziadka.

[wigi]

Co do kwestii likwidacji ubezwłasnowolnienia (całkowitego i częściowego) to trudno się na ten temat wypowiadać nie znając projektu ustawy. Na pewno w przypadku osób całkowicie niezdolnych do świadomego decydowania o sobie musi istnieć rozwiązanie, które umożliwi podejmowanie innym decyzji za te osoby. To tylko kwestia nazwy. Do 12 czerwca ma być sporządzony projekt ustawy.

[Pogubiona]

Hej wszystkim,

Dziadek odszedł od nas na początku sierpnia. Teraz jego brat stracił przytomność 2 tygodnie temu (będąc na szczęście w szpitalu na zaplanowanym zabiegu). Był reanimowany, w śpiączce, ale niestety po wybudzeniu kontakt z nim jest minimalny. Został w trybie 24 godzinnym ubezwłasnowolniony przez sąd (wniosek przez szpital) i szukamy mu placówki ZOL.

Z racji, że brat dziadka mieszkał z żoną po udarze, nie mieli dzieci, a jednocześnie nie "posprzątali" żadnych spraw majątkowych (jak np testamenty wzajemne) sytuacja jest skomplikowana. Ich zabezpieczeniem finansowym był mały domek w miejscowości turystycznej, ale ciocia nie będzie mogła go sprzedać bez podpisu męża.

Skoro brat dziadka jest już ubezwłasnowolniony, to czy jego żona może składać teraz papiery tylko na opiekuna prawnego? Z racji jej stanu (ok, ale widać deficyty pamięci i brak samodzielności) czy może w ogóle składać wniosek na opiekuna? My nie jesteśmy najbliższą rodzina, więc zastanawiamy się co dalej... Czekam na telefon od radcy prawnego, ale stwierdziłam, że może ktoś miał podobną sytuację prawną?

[Tomek]

Widać po tak długim braku odpowiedzi, że chyba jednak nikt z nas nie miał do czynienia z taką sytuacją...

[wigi]

Pogubiona Na pewno szpital ubezwłasnowolnił chorego? Czy tylko wystąpił do sądu o wyrażenie zastępczej zgody na umieszczenie chorego w ZOL? Nie da się ubezwłasnowolnienie nikogo w ciągu 24 godz. Żona musi wystąpić o ubezwłasnowolnienie do sądu. Opiekunem prawnym może być ktokolwiek. Nie musi to być najbliższa rodzina.